Silny mróz spowodował, że zamarzła Hańcza, najgłębsze jezioro w kraju. W tym roku lód pokrył jezioro dość późno, bo na Suwalszczyźnie długo czekano na zimę. Do połowy stycznia temperatura była dodatnia lub wynosiła około zera.
Jezioro Hańcza zamarza najpóźniej ze wszystkich jezior w północno-wschodniej części Polski. Zwykle lód pokrywał jezioro w pierwszej połowie stycznia, a w niektórych latach w ogóle na jeziorze nie było lodu.
W tym roku dopiero w drugiej połowie lutego Hańcza została skuta lodem. – Skoro jezioro Hańcza zamarzło, to oznacza, że zima jest w pełni i to ładna zima – powiedziała dyrektorka Suwalskiego Parku Krajobrazowego Teresa Świerubska.
Jak dodała, Hańcza wychładzała się powoli, aż wreszcie zamarzła niemal w całości. Świerubska przestrzegła jednak przed wchodzeniem na lód, ponieważ w wielu miejscach może być on cienki.
Na Suwalszczyźnie od kilkunastu dni panują duże mrozy. W nocy temperatura spadała do minus kilkunastu stopni Celsjusza. Do połowy stycznia jednak termometry pokazywały dodatnie wartości lub było około zera, a to rzadko spotykane w tej części kraju, nazywanej polskim biegunem zimna.
Jezioro Hańcza położone jest na Pojezierzu Wschodniosuwalskim, na terenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego i jest w całości objęte ochroną, jako rezerwat przyrody.
Jego głębokość wynosi według różnych danych: 108,5 m, 111,5 lub 113 m. Ma powierzchnię 304 hektarów. Jest to jedno z największych jezior na Suwalszczyźnie. Wody jeziora Hańcza są bardzo czyste.
Czytaj też: Kiedy ruszy kontrola kart szczepień dzieci? Szef GIS zdradza szczegóły
Źródło:
Autor:
RDC /PS
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
