M. Szczerba w RDC: Obajtek z Wawrzykiem dopuścili obcokrajowców do systemu wizowego

  • 28.05.2024 08:51

  • Aktualizacja: 10:34 28.05.2024

Obcokrajowcy decydowali o tym, komu przyznać w Polsce wizy — zaalarmował w „Poranku RDC” Michał Szczerba. Szef komisji śledczej do spraw afery wizowej odniósł się do planowanego na dzisiaj na godzinę 10:00 przesłuchania szefa Orlenu Daniela Obajtka w związku z zatrudnieniem pracowników przy inwestycji Olefiny III w Płocku.

Michał Szczerba, który był gościem Roberta Łuchniaka w audycji „Poranek RDC” odniósł się do planowanego przesłuchania szefa Orlenu Daniela Obajtka w związku z zatrudnieniem pracowników przy inwestycji Olefiny III w Płocku.

Szef komisji śledczej do spraw afery wizowej zaalarmował, że „obcokrajowcy decydowali o tym komu przyznać w Polsce wizy”.

Posłuchaj podcastu | Poranek RDC | Michał Szczerba

— Najbliżsi współpracownicy Obajtka lobbowali za uproszczeniem systemu zatrudnienia, który był skandaliczny i o to chcę zapytać świadka — powiedział na antenie RDC Michał Szczerba z KO. — Do wewnętrznego dostępu zostali dopuszczeni ludzie, którzy nie są nawet pracownikami Orlenu. Ale zostali upoważnieni przez Wawrzyka ludzie wykonawcy, czyli koreańskiej firmy, do tego, żeby ingerować i wprowadzać dane do wewnętrznego systemu MSZ-u. Jest państwo, które stoi na czele bezpieczeństwa i są obcokrajowcy, których służby nie zweryfikowały. Ci ludzie majstrują przy polskich danych związanych z polskimi wizami  — zaznaczył.

Zatrudniane były osoby niezweryfikowane pod kątem bezpieczeństwa. Na listy dopisywano także dwumiesięczne dzieci pracowników, tworząc kanał przerzutowy dla imigrantów.

 To był kanał przerzutowy, gdzie normalnie pośrednikowi w Indiach trzeba zapłacić kilka tysięcy euro, żeby dostać wizę do Europy do strefy Schengen. Oni, czyli osoby niezwiązane z tymi inwestycjami, dopisywali do tych list dwumiesięczne dzieciaki  i udawali, że to są pracownicy. Ci ludzie się w ogóle nie pojawiali w Polsce, albo pojawiali się na chwilę, tylko po to, żeby zbiec  — podkreślił Szczerba.

Te zarzuty odpiera były prezes Orlenu. „Z wizami mam tyle wspólnego, co z pyłem na Marsie” — oświadczył Daniel Obajtek. 

Jak podkreślił, pracownicy na budowie Olefin III „nie byli i nie są” zatrudniani przez Orlen, ale wykonawcę inwestycji — konsorcjum Hyundai Engineering Tecnicas Reunidas.

Były szef płockiego koncernu, a obecnie kandydat PiS do Europarlamentu zapowiada, że będzie do dyspozycji komisji po wyborach. Jak stwierdził, nie został „skutecznie wezwany” na posiedzenie. 

Szczerba o Obajtku

Michał Szczerba skomentował zapowiedź Daniela Obajtka, który ma nie pojawić się dzisiaj przed komisją śledczą do spraw afery wizowej. Jak zaznaczył „świadek ma obowiązek się stawić przed komisją”.

Przesłuchanie byłego prezesa Orlenu ma się rozpocząć o godzinie 10:00. Przewodniczący komisji Michał Szczerba powiedział, że zapowiadana absencja będzie miała konsekwencje dyscyplinarne i prawne.

Chciałbym panu Obajtkowi przypomnieć, że jest obowiązek stawiennictwa świadka. On wynika z ustawy o sejmowej komisji śledczej, ale również z Kodeksu Postępowania Karnego, a ten Kodeks ma zastosowanie do pracy komisji. Pan Obajtek został wezwany nie przez posła Szczerbę, jak on próbuje uprościć swój problem, ale został wezwany przez komisję śledczą — zaznaczył.

Wiemy, że pan Obajtek wie o przesłuchaniu, co potwierdził wpisami w mediach społecznościowych — podkreślił Szczerba i wytłumaczył jaka kara grozi za niestawiennictwo. — Jeżeli on nie stawi się, jeżeli on będzie dokonywał obstrukcji działań komisji, która finalizuje swoje prace, to jest jeden z ostatnich wątków, który chcemy wyjaśnić, to oczywiście będzie dzisiaj mój wniosek do sądu o ukaranie Daniela Obajtka. Maksymalna kara pieniężna, którą może wykorzystać sąd, to 3 tysiące złotych. To tylko pierwszy krok, który dzisiaj podejmiemy — powiedział.

Komisja chce przesłuchać świadka w związku z wątkiem zatrudniania obcokrajowców przy inwestycji Orlenu, Olefiny III.

Były szef płockiego koncernu, a obecnie kandydat PiS do Europarlamentu Daniel Obajtek zapowiada, że będzie do dyspozycji komisji po wyborach. 

Czytaj też: Komisja ds. tzw. afery wizowej chce przesłuchać b. prezesa Orlenu. D. Obajtek twierdzi, że nie został skutecznie wezwany

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/DJ

Kategorie: