Jest wniosek o uchylenie immunitetu Mateuszowi Morawieckiemu

  • 16.01.2025 13:39

  • Aktualizacja: 15:52 16.01.2025

Do Sejmu trafił wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie byłego premiera Mateusza Morawieckiego (PiS) do odpowiedzialności karnej w związku ze sprawą tzw. wyborów kopertowych z 2020 r. Poinformowała o tym Prokuratura Krajowa i szef MS, Prokurator Generalny Adam Bodnar.

O tym, że na biurko marszałka Szymona Hołowni trafił wniosek dotyczący byłego premiera w związku ze sprawą wyborów korespondencyjnych z 2020 r., Adam Bodnar poinformował na platformie X.

Jak wynika z komunikatu Prokuratury Krajowej, chodzi o wniosek o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie posła PiS Mateusza Morawieckiego do odpowiedzialności karnej. PK przekazała, że Bodnar w czwartek przekazał wniosek do marszałka Sejmu.

„Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał dzisiaj do Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Szymona Hołowni wniosek o wyrażenie zgody przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na pociągnięcie posła na Sejm RP Mateusza Morawieckiego do odpowiedzialności karnej” — czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej. 

 

Według PK ocena materiału dowodowego „dostarcza podstawy do przyjęcia uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez posła Mateusza Morawieckiego przestępstwa przekroczenia uprawnień jako funkcjonariusza publicznego, tj. Premiera Rady Ministrów oraz niedopełnienia ciążących na nim z tego tytułu obowiązków, czym działał na szkodę interesu publicznego w postaci poszanowania porządku prawnego i konstytucyjnych praw wyborców oraz doprowadził do bezcelowego, nieefektywnego i nieuzasadnionego wydatkowania środków publicznych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 56.450.406,16 zł na szkodę Skarbu Państwa, tj. czynu z art. 231 § 1 kk w zw. z art. 12 kk.”.

W rozmowie z PAP dyrektor sejmowego Biura Obsługi Mediów Katarzyna Karpa-Świderek potwierdziła wpłynięcie wniosku do Sejmu.

Działanie Morawieckiego bez podstawy prawnej?

Rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak oceniła, że działanie Mateusza Morawieckiego ws. przeprowadzenia tzw. wyborów kopertowych w 2020 r. nie miało podstawy prawnej. Jak mówiła, Morawiecki wydał dwie decyzje przed wejściem w życie przepisów uprawniających do ich wydania.

Prok. Adamiak poinformowała na czwartkowym briefingu, że, w ocenie prokuratora, działanie ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego było działaniem bez podstawy prawnej, ponieważ proces legislacyjny, który wprowadził możliwości przeprowadzenia w Polsce wyborów korespondencyjnych z uwagi na panującą wówczas pandemię, został rozpoczęty 6 kwietnia 2020 roku — w tym dniu został złożony poselski projekt ustawy w tej sprawie. Ustawa weszła w życie 9 maja 2020 roku.

Natomiast — jak wskazywała prok. Adamiak — ówczesny premier Mateusz Morawiecki 16 kwietnia 2020 roku wydał dwie decyzje: Poczcie Polskiej - polecającą podjęcie działań zmierzających do organizacji wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej, zaś Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych - polecającą rozpoczęcie drukowania kart do głosowania i innych dokumentów niezbędnych w procesie wyborczym.

Rzeczniczka PG przypomniała też, że w tamtym czasie uzyskano dwie opinie: Prokuratorii Generalnej i oraz Departamentu Prawnego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

„Dwie te opinie wskazywały, że premier nie ma podstawy prawnej, jako przedstawiciel organu wykonawczego, do uczestniczenia w procesie wyborczym. Proces wyborczy w świetle obowiązujących przepisów, szczególnie Konstytucji zastrzeżony jest do organów wyborczych. I wówczas było tak samo, takie same były regulacje, to znaczy wybory mogła organizować tylko Państwowa Komisja Wyborcza, jak i Krajowe Biuro Wyborcze” — podkreśliła.

Czytaj też: Kolejna osoba z zarzutami kierowania gróźb karalnych wobec Jerzego Owsiaka

Źródło:

PAP

Autor:

RDC

Kategorie: