M. Kamiński i M. Wąsik stracą immunitety? Politycy w Polskim Radiu RDC o sytuacji europosłów

  • 30.07.2024 16:06

  • Aktualizacja: 16:07 30.07.2024

Zdaniem koalicji to było przestępstwo, choć zarzuty można znaleźć większe. Według Prawa i Sprawiedliwości to „polowanie na czarownice”. Politycy w Polskim Radiu RDC skomentowali wnioski Prokuratora Generalnego do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej europosłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Przestępstwo czy „polowanie na czarownice”? W audycji Polskiego Radia RDC „Start Tygodnia” rozmawialiśmy o kwestii pociągnięcia do odpowiedzialności karnej europosłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

START TYGODNIA | POSŁUCHAJ AUDYCJI

Chodzi o niezastosowanie się polityków do orzeczonego przez sąd zakazu pełnienia funkcji publicznych.

Zdaniem wiceministra cyfryzacji Michała Gramatyki (Polska 2050) działanie prokuratury jest niezrozumiałe, a politykom PiS można postawić znacznie mocniejsze zarzuty.

– Tam na każdym kroku w zasadzie można było znaleźć przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków, traktowanie środków publicznych jak swoje, inwestowanie ich w swoich kolegów. Parlament Europejski pewnie immunitety uchyli, dlatego że do immunitetów europarlamentarzystów podchodzi dużo bardziej łagodnie niż np. polski Sejm. Natomiast zastanawiam się, czy przed sądem prokuratura będzie w stanie takie właśnie zarzuty udowodnić – mówił Gramatyka.

Z kolei  podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Bartłomiej Ciążyński (Lewica) zauważył, że stawiane zarzuty są na tyle poważne, iż kolejnym krokiem powinno być uchylenie immunitetów.

 Jeżeli jest orzeczony zakaz zajmowania określonych stanowisk publicznych, to wówczas, kiedy się ten zakaz łamie, to popełnia się przestępstwo. Podobnie jak wówczas, kiedy ma się zakaz powiedzmy prowadzenia pojazdów, te zarzuty są przygotowane, więc kolejny krok to wniosek o uchylenie tych immunitetów – powiedział.

Poseł PiS Andrzej Kosztowniak przypominał zaś, że zgodnie z decyzją prezydenta Andrzeja Dudy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali uniewinnieni. Stawiane im zarzuty i wnioski uchylenie immunitetów nazwał „polowaniem na czarownice”.

„Polowanie na czarownice” trwa dalej, szanowni państwo. Bez względu na ocenę tej konkretnej sytuacji, musimy to umieć czytać w szerszym kontekście. Szerszy kontekst jest taki, że mamy do czynienia dzisiaj z patologiczną wojną z opozycją, zamiast zajmować się sprawami, które są dla Polaków bardzo ważne – podkreślił.

Jacek Wilk z Konfederacji zauważył, że Kamiński i Wąsik byli skutecznie ułaskawieni, ale nie było zniesienia winy.

– To jest tylko zniesienie skutków wyroku w postaci kary. Natomiast fakt wskazania pozostaje. Możliwość sprawowania funkcji posła jest uzależniona od wydania wyroku skazującego na karę pozbawienia wolności także w zawieszeniu. A więc oczywiście panowie nie mogli pojawiać w Sejmie,
tutaj nie ma żadnych co do tego wątpliwości. Jeżeli to robili, to z pełną świadomością, przynajmniej taką powinni mieć, że zakaz sprawowania swojej funkcji w postaci mandatu posła naruszyli
– powiedział.

Postanowienie o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatów wydał 21 grudnia 2023 roku marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Powodem miała być decyzja Sądu Okręgowego w Warszawie z 20 grudnia, który uznał polityków za winnych przestępstw tzw. afery gruntowej. 

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik 23 stycznia 2024 roku zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Za niezastosowanie się do zakazu pełnienia stanowisk publicznych grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też: R. Kaznowska: Nie widzę siebie w roli następcy Rafała Trzaskowskiego

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/PA

Kategorie: