Bez ogródek w Polskim Radiu RDC i kontrowersje wokół ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich

  • 28.07.2024 11:56

  • Aktualizacja: 07:22 29.07.2024

O kontrowersjach związanych z ceremonią otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich rozmawialiśmy w audycji Polskiego Radia RDC „Bez ogródek”. O granice sztuki i wolności artystycznej Agnieszka Gozdyra pytała swoich gości, a byli nimi: Michał Szczerba, Anna Radwan-Röhrenschef, Joanna Wicha, Janusz Kowalski i Dobromir Sośnierz.

Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu jednych wzruszyła, a innych oburzyła. Emocje wzbudziła artystyczna wizja autora programu, który w jednym z momentów odniósł się najpewniej do obrazu Leonarda da Vinci „Ostatnia Wieczerza”.

To ten moment ceremonii okazał się jednym z najbardziej kontrowersyjnych, a co za tym komentowanych w Internecie, ale i w polityce.

Europoseł Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej – jako syn olimpijczyka, pięściarza Kazimierza Szczerby – sprawę traktuje przez pryzmat sportu. Odciął się od komentowania artystów, uznając ich swobodę w działaniu.

–  W przypadku wolności artystycznej są różne kody kulturowe. Przyzwyczailiśmy do tego obrazu Leonarda da Vinci „Ostatniej Wieczerzy”, ale wiemy, jak to tak naprawdę wyglądało dwa tysiące lat temu. Ceremonia otwarcia igrzysk była bardzo ciekawa. Bardzo wzruszające było zobaczyć Celine Dion, która walczy z chorobą i potrafi znów wyjść na scenę zachwycić nie tylko Paryż, ale i cały świat. Teraz zaś koncentrujmy się na sporcie, uważam, że to jest najważniejsze – powiedział.

Z kolei podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Anna Radwan Rohrenschef z Polski 2050 zauważyła, że w polskim społeczeństwie potrzebna jest debata na temat sztuki, jej odbioru i poszanowania wolności twórczej artystów.

 Ja nie doszukuję się tutaj jakiejś obrazy. Jeżeli kogoś obraża sztuka, to może powinniśmy też porozmawiać o roli sztuki i artystów. Wydaje mi się, że to było wydarzenie przepiękne, bardzo francuskie, bardzo europejskie i światowe. Być może dobrze, że to się zadziało i być może dobrze, że będziemy teraz rozmawiać też o tej roli sztuki, artystów i pewnego luzu, radości, której potrzebujemy na co dzień – podkreśliła.

Obrażona nie czuje się Joanna Wicha z Lewicy, której zdaniem granica znaczenia sztuki znacznie się przesunęła.

 Żyjemy w świecie memów i granica znaczenia sztuki bardzo się przesunęła. Obraz „Ostatniej Wieczerzy” był przez artystów wielokrotnie przetwarzany na różne sposoby. Myślę, że to od wizji artysty zależy i on ma do tego pełne prawo pokazać dany obraz, dane dzieło artystyczne, tak jak mu serce dyktuje – powiedziała.

Zupełnie inne stanowisko wyraził poseł Janusz Kowalski z PiS.

– Powinniśmy w stosunku do osób wierzących zachować szacunek bez względu na to, jaka to jest religia, czy chrześcijańska, czy judaizm, czy religia muzułmańska. Wielki Czwartek i Ostatnia Wieczerze to jedne z najważniejszych wydarzeń w Kościele katolickim – podkreślił.

Obrażony ceremonią i fragmentem dotyczącym „Ostatniej Wieczerzy” poczuł się poseł Dobromir Sośnierz z Konfederacji. Dodał, że Lewica wyrażając swoją akceptację dla takich i innych działań, jest obłudna.

– Lewicowy komentatorzy pokazują, że mają bardzo krótki lont i bardzo łatwo się obrażają nawet przy zwykłym stwierdzeniu faktów, jak to było w przypadku Przemysława Babiarz, debaty na temat homoseksualizmu czy pikiet dotyczących aborcji i pokazywania teg,o jak to wygląda w praktyce. Wówczas są natychmiast oburzeni, chcą zamknąć usta komuś innemu. Ale kiedy obraża się coś czy naśmiewa się z czegoś, co akurat ich nie dotyczy, to ubierają się w piórka obrońców wolności słowa – powiedział.

Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu rozpoczęły się 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia. Bierze w nich udział ponad dwustu reprezentantów Polski.

Czytaj też: Projekt w sprawie depenalizacji aborcji ponownie trafił do Sejmu

Źródło:

RDC

Autor:

Bartłomiej Sobczyk/PA