Co dalej z centrami zdrowia psychicznego? Dziś ważna decyzja

  • 12.12.2024 04:31

  • Aktualizacja: 18:00 11.12.2024

Dziś ma zapaść ważna decyzja w sprawie przyszłości polskiej psychiatrii. Zostanie wybrany przewodniczący zespołu do zmian systemowych w centrach zdrowia psychicznego. W ostatnich tygodniach środowisko lekarzy i pacjentów protestowało przeciwko likwidacji tego pilotażowego programu.

Przewodniczący zespołu do zmian systemowych w centrach zdrowia psychicznego ma zostać dziś wybrany. To reakcja na stanowczy protest lekarzy i pacjentów w sprawie likwidacji tego pilotażowego programu.

Eksperci uważają, że reformy mogą doprowadzić do powrotu do przestarzałego modelu opieki psychiatrycznej sprzed 2018 roku, a to będzie niedobre dla pacjentów w kryzysie psychicznym.

Przewodniczący będzie miał wiele do powiedzenia w tym temacie.

 W czwartek zespół wybierze przewodniczącego i wydaje mi się, że to jest na tyle kluczowa postać, która musi wymagać wiedzy, doświadczenia, kwalifikacji, żeby płynnie, zorganizować pracę tego zespołu i przeprowadzić nas ku rozwiązaniom systemowym – mówi psycholog dr Tomasz Rowiński.

Psychiatra prof. Michał Lew-Starowicz uważa, że W Polsce centra zdrowia psychicznego zdały egzamin.

Na centrum zdrowia psychicznego składa się szereg podjednostek i do takich należą poradnia zdrowia psychicznego, która mieści w sobie też taki punkt zgłoszeniowo-koordynacyjny i to jest bardzo istotny element, ponieważ to jest takie miejsce, do którego osoba doświadczająca jakiegoś kryzysu zdrowia psychicznego, poszukująca pomocy może przyjść praktycznie z ulicy bez wcześniejszego zapisywania się – mówi.

Pilotaż programu – rozpoczęty w 2018 r. – ma się zakończyć 30 czerwca 2025 r.

LISTA CENTRÓW ZDROWIA PSYCHICZNEGO [SPRAWDŹ]

Co zamiast centrów zdrowia psychicznego?

Pilotaż centrów zdrowia psychicznego oparty jest na koncepcji psychiatrii środowiskowej, czyli odejściu od leczenia szpitalnego (to przeznaczone ma być dla pacjentów w stanach ostrych) na rzecz opieki zorganizowanej blisko pacjenta w mniejszych ośrodkach pomocy medycznej, zapobieganiu kryzysom psychicznym, a gdy do nich dojdzie – szybkim przywróceniem do równowagi.

Pomoc w nich jest bezpłatna, pacjent może zgłosić się bez zapisów i uzyskać na wejściu pierwszą kwalifikowaną pomoc.

Jednym z najważniejszych założeń reformy była też odpowiedzialność terytorialna. Jej istotą jest to, że na określonym terenie działa centrum zdrowia psychicznego (CZP), które ma pod opieką zdefiniowaną populację mieszkańców (gminy czy powiatu). Otrzymuje ono na swoje działanie zryczałtowany budżet, co oznacza, że nie rozlicza się z tego, ile świadczeń zostało wykonanych (porad, konsultacji itd.), a jak pomagało – tego rodzaju rozliczenie pozwala na elastyczność w zarządzaniu i przeciwdziała limitom przyjęć. Obecnie działa w Polsce ponad sto takich centrów.

Od tej formuły Narodowy Fundusz Zdrowia zamierza teraz odejść. Według nowej koncepcji zamiast obowiązującego w pilotażu ryczałtu na funkcjonowanie centrów wyliczanego na populację osób dorosłych i odpowiedzialności terytorialnej wprowadzona miałaby być płatność za wykonane świadczenie.

Pod koniec listopada ministra zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała utworzenie zespołu, który wypracuje sposób finansowania centrów zdrowia psychicznego po zakończeniu pilotażu, czyli od 1 czerwca 2025 r. Według wstępnych ustaleń mają do niego wejść przedstawiciele resortu, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz strony społecznej. Na razie jednak zespół nie powstał.

Według danych Funduszu opieką 117 CZP, z którymi NFZ ma zawarte umowy, zostało objętych około 15,5 mln osób, co stanowi połowę dorosłej populacji kraju. Ze świadczeń CZP korzysta jednak około trzech dorosłej populacji, a w całym systemie opieki psychiatrycznej podstawowej – ok. 4 proc.

Czytaj też: Pierwszy sprzeciw wobec poszerzenia granic Radomia. Gmina Kowala przyjęła uchwałę intencyjną

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

RDC /PA

Kategorie: