Premier: przywracamy 10 delegatur Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego

  • 01.07.2024 14:43

  • Aktualizacja: 18:41 01.07.2024

Przywracamy 10 delegatur Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Będziemy szczególnie wspierać te delegatury, które biorą na siebie największy ciężar przeciwdziałania destabilizacji, dezinformacji i działalności wywiadowczej organizowanej przez Rosję i Białoruś - powiedział w Rzeszowie premier Donald Tusk.

Od 1 lipca na nowo zaczęło funkcjonować 10 delegatur Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, które zostały zlikwidowane w 2017 r.

- Odbudowujemy znaczenie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i jej skuteczność, także poprzez środki finansowe - powiedział w poniedziałek Tusk na wspólnej konferencji z ministrem spraw wewnętrznych i administracji, koordynatorem służb specjalnych Tomaszem Siemoniakiem.

Premier przypomniał, że podjął decyzję o przekazaniu po 50 mln zł na Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencję Wywiadu. Zapewnił, że jest to dopiero początek restytucji obu tych jednostek.

Coraz poważniejsze zadania

Szef rządu przyznał, że zadania delegatury ABW w Rzeszowie są coraz poważniejsze. - Wojna, migracja, próba penetracji przez obce służby, głównie rosyjskie i białoruskie, tutaj, na Podkarpaciu to chleb codzienny Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - wyliczył.

Tusk zapewnił, że rządowe wsparcie będzie dotyczyło szczególnie tych delegatur Agencji, które na co dzień biorą na siebie największy ciężar przeciwdziałania destabilizacji, dezinformacji, ataków cybernetycznych czy działalności wywiadowczej na terenie naszego kraju organizowanej przez Rosję i Białoruś. - Mówimy o tym już otwarcie, bo za dużo tego typu zdarzeń i dowodów pojawiło się w ostatnim czasie, żeby mieć wątpliwości, kto stoi za tymi próbami destabilizacji - dodał.

Obecny na konferencji szef MSWiA Tomasz Siemoniak podkreślił, że tylko silne służby specjalne są w stanie przeciwdziałać aktom sabotażu. - Mamy przeciwnika, który wykorzystuje wszelkie możliwe sposoby, aby siać chaos w Europie i w Polsce, żeby dezinformować opinię publiczną; tylko silne służby specjalne są w stanie przeciwdziałać tym zagrożeniom – dodał.

Zdaniem ministra, likwidacja delegatur siedem lat temu „przyniosła niepowetowane straty”. - Premier był informowany, ilu funkcjonariuszy odeszło, ile wydziałów zamiejscowych przestało działać - powiedział Siemoniak.

Sabotaż w całym kraju?

Zaznaczył, że akty sabotażu zdarzają się nie tylko na terenach przy wschodniej granicy, ale w całym kraju. Jak stwierdził, stoją za tym „wrogie Polsce działania obcych państw”.

Szef MSWiA zapewnił, że służby specjalne, w tym policja, będą odpowiednio doposażone. Zaznaczył, że na spotkaniu z pracownikami ABW w Rzeszowie, które poprzedziło konferencję prasową, rozmawiano o tym, jak do służby pozyskać najlepszych funkcjonariuszy.

- Mogą być najlepsze budynki, najlepszy sprzęt, ale to wszystko opiera się na ludziach, którym należy bardzo mocno podziękować, bo całą dobę, cały tydzień narażają się, robią rożne rzeczy, jak np. ujęcie złych ludzi wynajmowanych przez rosyjskie służby do aktów sabotażu. Wszystko po to, aby Polki i Polacy byli bezpieczni – mówił Siemoniak.

Decyzję w sprawie likwidacji 10 delegatur Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego podjęła w sierpniu 2017 r. ówczesna premier Beata Szydło. Na mocy jej zarządzenia zlikwidowano delegatury ABW: w Bydgoszczy, Krakowie, Łodzi, Olsztynie, Opolu, Radomiu, Rzeszowie, Szczecinie, Wrocławiu i w Zielonej Górze. Po likwidacji 10 delegatur w strukturze ABW od 2017 r. pozostało pięć jednostek: w Białymstoku, Gdańsku, Lublinie, Katowicach i w Warszawie.

W marcu br. premier Donald Tusk podpisał zarządzenie zmieniające statut ABW. Nowa struktura obejmuje centralę w Warszawie i delegatury w Białymstoku, Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi i w Olsztynie. Delegatury ABW będą się też mieścić w Opolu, Poznaniu, Radomiu, Rzeszowie, Szczecinie, Wrocławiu i w Zielonej Górze.

Czytaj też: Prokuratura wszczęła śledztwo ws. cyberataku na Polską Agencję Prasową

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL