55 lat temu studenci wyszli na ulice. Dziś rocznica wydarzeń marcowych

  • 08.03.2023 04:57

  • Aktualizacja: 17:08 08.03.2023

8 marca 1968 r. oddziały ZOMO, ORMO i tzw. aktyw robotniczy brutalnie stłumiły protesty studentów z Uniwersytetu Warszawskiego w obronie kolegów relegowanych z uczelni i wolności kulturalnej w PRL. Te dramatyczne wydarzenia zapoczątkowały falę społecznego buntu, będącą ważnym etapem na drodze Polaków do zrzucenia komunistycznej niewoli. Symbolem cenzorskich działań było zdjęcia z afisza „Dziadów” w reż. Kazimierza Dejmka. W RDC w sobotę zaprezentujemy fragmenty dźwiękowego zapisu tego legendarnego przedstawienia Teatru Narodowego w Warszawie.

55 lat temu na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego studenci zorganizowali wiec w obronie wolności obywatelskich oraz Henryka Szlajfera i Adama Michnika relegowanych z uczelni za organizację manifestacji w proteście przeciwko cenzurze. Na teren uczelni wdarły się oddziały ZOMO i ORMO, pacyfikując zgromadzenie. W tłumieniu manifestacji wzięły udział liczne grupy „aktywu robotniczego”, które z wyjątkową brutalnością atakowały zgromadzonych. Te wydarzenia zapoczątkowały ogólnopolską falę protestów, w których wzięły udział dziesiątki tysięcy osób.

W Poranku RDC o godz. 8:00 prof. Tomasz Kubikowski w rozmowie z Grzegorzem Chlastą przypomniał jedno z wydarzeń, które zapoczątkowało wyjście studentów na ulice, a było nim zdjęcie przez władze komunistyczne wystawianych w Teatrze Narodowym „Dziadów” w reżyserii Kazimierza Dejmka. Do wydarzeń marcowych będziemy również wracać w naszym paśmie popołudniowym.

Jak to wszystko się zaczęło?

Atmosfera niezadowolenia narastała w polskim społeczeństwie od 1964 r., kiedy to władze zaczęły istotnie ingerować w życie polskiej inteligencji. Nasilona cenzura, ograniczanie środków na działalność kulturalną i naukową wywołały społeczne niezadowolenie. Intelektualiści z niepokojem obserwowali działania władzy, które dotykały to środowisko. Po usunięciu z Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Leszka Kołakowskiego wielu z nich zrezygnowało z członkowska w PZPR.

Nie bez znaczenia była również napięta sytuacja międzynarodowa wynikająca z wojny sześciodniowej toczonej przez Izrael i państwa arabskie. Stało się to pretekstem do rozpoczęcia w Polsce kampanii antysyjonistycznej, która pozwalała komunistom na prowadzenie rozgrywek pomiędzy ścierającymi się frakcjami w obozie władzy – „partyzantami” skupionymi wokół gen. Mieczysława Moczara i „technokratami” popierającymi Edwarda Gierka. Władysław Gomułka w 1967 r. podgrzał atmosferę wewnątrz PZPR otwarcie, nazywając osoby narodowości żydowskiej „V kolumną”. W efekcie rozpoczęto czystkę z „wrogiego elementu” w aparacie partyjnym, Służbie Bezpieczeństwa i w armii. Warto zaznaczyć, że w wojsku czystkę przeprowadzał Wojciech Jaruzelski, wówczas szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Stanął na czele specjalnej komisji weryfikacyjnej, która oficerów pochodzenia żydowskiego lub podejrzanych o sympatie proizraelskie usuwała lub degradowała.

Symbolem cenzorskich działań władz komunistycznych było zdjęcie ze sceny spektaklu „Dziady” przygotowanego przez Kazimierza Dejmka w Teatrze Narodowym w Warszawie. Społeczeństwo było przekonane, że władze są niechętne temu przedostawaniu z uwagi na zawoalowane treści patriotyczne nawiązujące do ówczesnej historii. Wzmogło to zainteresowanie młodzieży spektaklem, której spontaniczne reakcje spowodowały zaniepokojenie władz i decyzję o zawieszeniu jego wystawiania.

30 stycznia 1968 r. odbyło się ostatnie przedstawienie, po którym doszło do manifestacji zorganizowanej przez tzw. komandosów, czyli młodzież aktywnie uczestniczącą w życiu politycznym i społecznym, oraz studentów Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Władze zatrzymały kilkadziesiąt osób, karząc je karami grzywny.

Manifestacje w całej Polsce

1 lutego młodzież rozpoczęła zbieranie podpisów w sprawie przywrócenia „Dziadów”, następnie 29 lutego Związek Literatów Polskich przyjął rezolucję, w której potępił politykę kulturalną państwa. Środowisko warszawskich studentów postanowiło zareagować na ogłoszoną 4 marca decyzję władz Uniwersytetu Warszawskiego o relegowaniu Adama Michnika i Henryka Szlajfera uznanych za organizatorów manifestacji z 30 stycznia.

W konsekwencji wiec z 8 marca i jego pacyfikacja stały się początkiem kilkudniowych manifestacji w stolicy, które następnie objęły Częstochowę, Gdańsk, Lublin, Poznań, Kraków, Radom, Wrocław, Rzeszów, Opole. Władze komunistyczne reagowały na protesty z dużą brutalnością, rozbijając zgromadzenia, relegując studentów z uczelni oraz orzekając w przypadku zatrzymanych surowe kary więzienia. By zniechęcić studentów do jakiejkolwiek aktywności władze podjęły również decyzje o wysłaniu „młodych gniewnych” do odbycia zasadniczej służby wojskowej. Ponadto Uniwersytet Warszawski rozwiązał kierunki na wydziałach, gdzie opozycyjna działalność studentów była szczególnie silna. Represje dotknęły także „nielojalnych” pracowników naukowych, których zwolniono z uczelni. W ich miejsce zatrudniono osoby bez odpowiednich tytułów naukowych i doświadczenia, co negatywnie wpłynęło na stan edukacji kolejnych roczników studentów.

Kampania antysemicka i zmiany w Partii

Komunistyczne władze, dławiąc rodzący się ruch obywatelski, doprowadziły do ucieczki z Polski wybitnych ludzi ze świata kultury i nauki. W tym kontekście nie małe znaczenie miała również kampania antysemicka, która zmusiła osoby z żydowskim pochodzeniem do emigracji. W efekcie  żydowska kultura i instytucje życia żydowskiego w Polsce straciły na znaczeniu, a ich zasięg oddziaływania uległ znacznemu osłabieniu. Należy zaznaczyć, że wśród emigrujących znalazło się ok. 200. byłych pracowników bezpieczeństwa i informacji wojskowej, odpowiedzialnych za zbrodnie stalinowskie (m.in. Stefan Michnik, Oskar Karliner, Aspis Feliks, Maksymilian Lityński), którzy nigdy za swoje czyny nie zostali osądzeni.

Ponadto walka wewnątrz PZPR także doprowadziła do zmian. Z partii wyrzucono ponad 8 tys. osób. 80 funkcjonariuszy wysokiej rangi utraciło swoje stanowiska, 14 z nich pełniło funkcje ministerialne. Zdymisjonowany został m.in. Mieczysław Moczar, natomiast z funkcji przewodniczącego Rady Państwa odszedł Edward Ochab.

Czytaj też: „Dziady” w reżyserii Kazimierza Dejmka z okazji rocznicy strajków na UW. Emisja już w sobotę

Źródło:

inf. pras.

Autor:

RDC /PA

Kategorie: