Przepłyną ponad tysiąc kilometrów kajakiem. Chcą pomóc choremu trzylatkowi

  • 07.03.2024 17:17

  • Aktualizacja: 17:17 07.03.2024

Trzyosobowa załoga kajakarzy chce pobić rekord Polski i Guinnessa w zimowym spływie i pomóc małemu Olafowi, który choruje na DMD, czyli śmiertelną chorobę atakującą mięśnie. Wiosłują od 26 lutego po kilkanaście godzin dziennie, bez przerwy. — Płyniemy, żeby nagłośnić zbiórkę „Siła dla Olafa”. Wypłynęliśmy z Goczałkowic-Zdroju — mówi Szymon Machnowski. Kajakarze dziś mijają Płock, a do Gdańska dopłyną 10 lub 11 marca.

Biją rekord Polski i Guinnessa w zimowym spływie. Trzyosobowa załoga kajakarzy wiosłuje od 26 lutego po kilkanaście godzin dziennie, bez przerwy. Jak powiedział nam Szymon Machnowski, dziś mijają Płock.

Będziemy pierwszymi osobami na świecie, które przepłynęły cały odcinek Wisły zimą. Co prawda, nasz przyjaciel Marek Kamiński przepłynął Wisłę w 2010 roku zimą, ale on zrobił to na mniejszym, krótszym odcinku. Zaczął od punktu zero, od ujścia Przemszy w Oświęcimiu, a my zaczęliśmy dużo wcześniej — mówi Machnowski.

Kajakarze wiosłują w szczytnym celu. 

My płyniemy, żeby nagłośnić zbiórkę „Siła dla Olafa”. Wypłynęliśmy z Goczałkowic-Zdroju, czyli od samego początku, od pierwszego spływanego momentu Wisły w Goczałkowicach-Zdroju i płyniemy do morza, 1007 kilometrów. Jesteśmy przed Płockiem i na jedenastego postaramy się dopłynąć do Gdańska — zapowiedział.

Kajakarze w ten sposób zbierają pieniądze na kosztowną terapię dla 3-letniego Olafa, który choruje na dystrofię mięśniową. Do Gdańska dopłyną 10 lub 11 marca.

Czytaj też: Co z budową obwodnicy Lesznowoli? Po 15 latach dyskusji powstaje dokumentacja

Źródło:

RDC

Autor:

Agnieszka Pazdecka-Maruszak/DJ

Kategorie: