Wiadomości
Udostępnij:
Brak dowodów na podpalenie. Śledztwa ws. pożarów wysypiska w Nowym Miszewie umorzone
-
29.02.2024 15:13
-
Aktualizacja: 19:42 29.02.2024
Śledztwa w sprawie pożarów wysypiska odpadów w Nowym Miszewie w powiecie płockim umorzone. Prokurator po przeanalizowaniu zebranych materiałów i zapoznaniu się z opinią biegłego, nie znalazł dowodów na podpalenie składowiska. Wysypisko płonęło w ubiegłym roku trzykrotnie - w lipcu, wrześniu i październiku.
Samozapłon najbardziej prawdopodobną przyczyną pożarów na składowisku śmieci w Nowym Miszewie w pow. płockim. Prokurator umorzył śledztwo w tej sprawie.
- Biegły, który badał wszystkie trzy zdarzenia, nie znalazł dowodów na podpalenie - wyjaśnia rzeczniczka prokuratury okręgowej w Płocku Iwona Śmigielska-Kowalska. - Podstawą umorzenia było stwierdzenie braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu, czyli brak dowodów. Z uzasadnienia decyzji wynika, że prokurator uznał, że najbardziej prawdopodobną przyczyną wszystkich trzech pożarów było samozapalenie się składowiska odpadów - tłumaczy.
- Wskazał, że o samozapaleniu świadczy miejsce powstania zdarzeń, okoliczności, przebieg, jak również znacznie mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia innej przyczyny pożaru, co wykazał w drodze analizy porównawczej. W związku z tym podjęta została taka decyzja - dodaje prokuratorka.
Wysypisko płonęło w ubiegłym roku trzykrotnie - 27 lipca, 17 września i 12 października. Firma Loveco będzie jednak musiała zlikwidować składowisko w Nowym Miszewie. Minister środowiska utrzymał w mocy decyzję marszałka Mazowsza nakazującą usunięcie odpadów.
Czytaj też: Tragiczna śmierć byłego starosty płockiego Mariusza Bieńka. Wiemy, kiedy rusza proces
Źródło:
Autor:
Katarzyna Piórkowska/PL