Miasto chce sprzedać Plac Grunwaldzki, radni Żoliborza apelują, żeby nie trafił w ręce deweloperów. - To miejsce powinno być własnością podmiotu publicznego - mówiła w Radiu dla Ciebie Donata Rapacka ze Stowarzyszenia Żoliborzan.
RDC
- To pozwoli ustrzec Plac Grunwaldzki od chaosu architektonicznego - zaznaczyła Donata Rapacka. - My prosimy miasto, żeby dołożyło starań, żeby ten podmiot, który będzie właścicielem tych terenów, był podmiotem publicznym, który zrobi konkurs architektoniczny. To mogą być najróżniejsze instytucje, niekoniecznie miejskie, ale właśnie np. państwowe. Mówiono np. o sądach - wyjaśniła.
Z propozycją radnej zgadza się zastępczyni burmistrza Dzielnicy Żoliborz Agata Marciniak-Różak.
- Jesteśmy zgodni. Nam również zależy na tym, żeby ta przestrzeń nie tylko była ładna i funkcjonalna, ale również dostosowana charakterem do całej dzielnicy - mówiła.
- Obszar Placu Grunwaldzkiego nie jest przystosowany do prywatnej zabudowy mieszkaniowej - dodała Marciniak-Różak. - Jest przewidziana na tym terenie zabudowa usługowa z zakresu różnych usług. Mogą to być usługi administracji, biur, turystyki, przy czym zabudowa mieszkaniowa w tym zakresie nie może przekroczyć 30 procent powierzchni użytkowej wszystkich budynków. Czyli z założenia już miejscowego planu przewidziana jest tam bardziej zabudowa usługowa - tłumaczyła.
Urząd Żoliborza dodaje, że plac Grunwaldzki nie straci zielonego charakteru. Na jego terenie znajdują się dwie działki należące do skarbu państwa, które są zagospodarowane pod roślinność.