Strażacy z Ostrołęki jechali z pomocą i sami mieli wypadek. Ich wóz leży na boku przy ulicy Targowej. Jechali do tragicznego wypadku do Nowej Wsi Wschodniej w gminie Rzekuń.

- Kierujący wozem strażackim podczas omijania pojazdu na jednym z rond, uderzył w renault, w wyniku czego pojazd straży pożarnej przewrócił się na bok - mówi rzecznik ostrołęckiej policji Tomasz Żerański

- Strażacy jechali „na sygnale” - dodaje. - Wóz Straży Pożarnej poruszał się na sygnałach świetnych i dźwiękowych. [...]Wniosek do sądu został skierowany na kierującego władzą Straży Pożarnej - wyjaśnia Żerański.

Choć początkowo była informacja, że nikt w wypadku wozu strażackiego nie ucierpiał, to rzecznik ostrołęckiej straży kpt Adrian Stupski poinformował nas, że jeden ze strażaków trafił do szpitala.

- Jedna osoba poszkodowana, kierowca pojazdu, został zabrany przez pogotowie do szpitala na dalszą obserwację. W tym momencie tutaj zabezpieczamy miejsce zdarzenia, wypompowujemy płyny z pojazdu przy użyciu pomp chemicznych i w tym momencie ustalamy tutaj sposób postawienia tego samochodu na koła - mówi.

Przed godz. 11:00 w Nowej Wsi Wschodniej w gminie Rzekuń doszło do tragicznego wypadku samochodowego, w którym zginął 24-latek . Strażacy jechali właśnie do tego zdarzenia. Tam na miejscu wciąż pracuje policja i są utrudnienia.

Czytaj też: Tragiczny wypadek koło Ostrołęki. Ciężarówka przejechała 2-letnie dziecko