– Oszacowaliśmy, skąd będą pochodzić pieniądze na budowę – mówi rzecznik CPK Konrad Majszyk.

– Sześćdziesiąt procent finansowania planujemy pozyskać z długu, czyli na przykład z kredytu udzielonego przez konsorcjum banków albo z obligacji. Pozostałe czterdzieści procent to jest pula, którą musimy określić i pozyskać w pierwszej kolejności. Chcemy ją zdobyć od inwestorów, którzy obejmą udziały w spółce lotniskowej, która będzie operatorem portu „Solidarność” – wyjaśnia rzecznik CPK.

W tych 40 proc. nieco ponad połowę wyłoży Skarb Państwa. – Aby zachować kontrolę właścicielską Skarbu Państwa nad spółką lotniskową, a czterdzieści dziewięć procent dla inwestorów prywatnych, finansowych i branżowych. Zainteresowanie ze strony inwestorów jest duże. Nie ukrywamy, że zgłosili się pierwszoligowi gracze, na przykład globalne fundusze inwestycyjne – zdradza Majszyk.

   
Wśród potencjalnych inwestorów jest też zarządca lotniska Incheon w Seulu – partner strategiczny Centralnego Portu Komunikacyjnego. 

Spółka odpowiedzialna za inwestycję wkrótce podpisze także umowy na zaprojektowanie m.in. dróg startowych, płyt postojowych, terminala i dworca kolejowego.

CPK ma powstać do 2027 roku na terenie gmin Baranów, Teresin i Wiskitki.

Czytaj też: Dajemy potrzebne „know-how”. Prezes PPL o połączeniu z CPK