Wiadomości
Udostępnij:
Są zarzuty dla drugiego policjanta po wypadku w Dawidach Bankowych
-
06.04.2023 15:21
-
Aktualizacja: 15:24 06.04.2023
Są zarzuty dla drugiego policjanta, który brał udział w wypadku w Dawidach Bankowych. Chodzi o sytuację z początku roku. Dwóch funkcjonariuszy wzięło do służbowego auta dwie dziewczyny i rozbili radiowóz na drzewie.
Wobec funkcjonariuszy wszczęło postępowanie dyscyplinarne. Jednocześnie Komendant Stołeczny Policji zdecydował o zawieszeniu dowódcy patrolu.
Śledztwo w sprawie wypadku radiowozu z dwiema nastolatkami w środku dotyczące spowodowania wypadku, jak również nieudzielenia pomocy przejęła od Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie do dalszego prowadzenia Prokuratura Okręgowa w Warszawie. - Po skompletowaniu materiału dowodowego prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutów policjantom - poinformowała w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
- Z jednym z podejrzanych czynności zostały wykonane pod koniec lutego. Usłyszał on zarzut obejmujący m.in. spowodowanie wypadku, jak też niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień - dodała prokurator.
- Teraz zarzuty usłyszał starszy funkcjonariusz - mówi Marek Skrzetuski z prokuratury okręgowej w Warszawie. - Zarzuty dotyczą czynów z artykułu 231 paragraf 1 Kodeksu karnego, co jest przestępstwem tzw. nadużycia władzy oraz artykułu 177 paragraf 1 Kodeksu karnego. To jest kwestia spowodowania wypadku w ruchu drogowym - tłumaczy.
Do zdarzenia doszło na początku roku w podwarszawskich Dawidach Bankowych. Funkcjonariusze z Pruszkowa otrzymali zgłoszenie dotyczące wypalania kabli. Odjeżdżając funkcjonariusze zabrali do radiowozu dwie nastolatki z grupy, która zgłosiła to zdarzenie. Policjant kierujący radiowozem stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Dziewczyny same zgłosiły się na pogotowie; jedna z nich pojechała do szpitala.
Czytaj też: Zarzuty w śledztwie ws. wypadku radiowozu w Dawidach Bankowych. Policjanci wieźli dwie nastolatki
Źródło:
Autor:
Adam Abramiuk/PL