Jest jedną z najlepszych na świecie pacemakerek, czyli zawodniczek dyktujących tempo biegu. W Radiu dla Ciebie Aneta Lemiesz mówiła o „zegarku w głowie” i wielkich, choć nieukończonych biegach.

W rozmowie z Agnieszką Kobus-Zawojską i Łukaszem Starowieyskim lekkoatletka powiedziała, że jest pełnoprawną masterką i cieszy się, że może się realizować w innej roli.

Za nią udana kariera zwieńczona m.in. medalem mistrzostw Europy w sztafecie 4 x 400 metrów. Zdobywa medale i bije rekordy świata weteranów, młodszym koleżankom pomaga w biciu rekordów.

– Mam ten zegarek w głowie, czasami są to setne sekundy, które zrobiłam wolniej czy szybciej – powiedziała.

Ta umiejętność spowodowała, że Lemiesz jest rozchwytywana, prowadzi biegi m.in. w prestiżowej Diamentowej Lidze.

– Mam powiedziane, że jest na taki, a taki wynik, więc zaczynasz mocno, nie martw się, będzie za tobą szła i będzie dobrze – opowiadała.

Praca „zająca” w prestiżowych mitingach jest dobrze wynagradzana. Za poprowadzenie prestiżowego biegu Lemiesz otrzymuje nawet ponad 1000 euro. 

Starty w zawodach lekkoatletka łączy z pracą zawodową. Na co dzień jest zatrudniona w Instytucie Sportu, zajmuje się m.in. promocją sportu kobiet.

Czytaj też: Sukces lekkoatletów z Radomia na mistrzostwach Polski