Spotkanie po 150 latach. Portrety córek Matejki w Muzeum Narodowym w Warszawie

  • 18.04.2023 09:27

  • Aktualizacja: 09:37 18.04.2023

Po 150 latach portrety córek Jana Matejki spotkały się na kameralnym pokazie w Muzeum Narodowym w Warszawie, gdzie obok siebie zawisły nieeksponowane wcześniej bliźniacze portrety Matejkówien – „Portret córki Heleny z krogulcem oraz „Portret córki artysty Beaty z kanarkiem”.

Po 150 latach portrety córek Jana Matejki spotkały się na kameralnym, wyjątkowym pokazie w Muzeum Narodowym w Warszawie. Na ścianie Sali Matejkowskiej w Galerii Sztuki XIX wieku Muzeum Narodowego w Warszawie znalazły się obok siebie nieeksponowane wcześniej obrazy Jana Matejki – dwa bliźniacze portrety jego córek Heleny i Beaty – „Portret córki Heleny z krogulcem” powstały w latach 1882/1883 oraz „Portret córki artysty Beaty z kanarkiem” z 1882 roku. Ekspozycję będzie można oglądać od 18 kwietnia.

To niezwykła historia, że kolekcjoner, który kupuje dzieło tej klasy, decyduje się oddać je w długoletni depozyt. Jako muzeum nie jesteśmy w stanie zakupić wszystkiego, więc współpraca z prywatnymi kolekcjonerami, którzy rozumieją sztukę w ten sposób, że stają się właścicielami dziedzictwa narodowego, ale chcą się nim dzielić, jest niezwykła. Proszę pamiętać, że do muzeum raz w tygodniu można wejść za darmo, więc serdecznie zapraszamy, żeby zobaczyć ten niezwykły obraz, który przez kilka lat będzie wisiał na ścianie Galerii Sztuki XIX wieku – powiedział w poniedziałek podczas aktu zawieszania obrazów dr Łukasz Gaweł, dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie.

Portrety dzieci należą do najbardziej prywatnych dzieł Jana Matejki; powstało ich zaledwie kilka i wszystkie znajdują się w zbiorach różnych muzeów.

Od czasu pojawienia się portretu Heleny na aukcji Domu Aukcyjnego Polswiss Art w grudniu 2022 roku, wiele osób sugerowało, że wspaniale byłoby, aby portret znalazł się obok bliźniaczego portretu drugiej z sióstr Beaty, który znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie – powiedziała Marta Rydzyńska, reprezentująca Polsswis Art.

Licytacja „Portrety Heleny z krogulcem”

Głośna licytacja „Portretu Heleny z krogulcem” Jana Matejki była największą transakcją w historii tego domu aukcyjnego i jednym z ważniejszych wydarzeń w historii polskiego rynku sztuki – zaznaczają organizatorzy aukcji.

Obraz zakupił prywatny kolekcjoner za kwotę ponad 15 mln zł i za pośrednictwem Domu Aukcyjnego Polswiss Art, zdecydował się na powierzenie go w depozyt Muzeum Narodowego w Warszawie.

Było to marzeniem wszystkich nas, aby obie siostry spotkały się razem po 150 latach. Jestem zaszczycona i wdzięczna, że nasz kolekcjoner postanowił oddać obraz w długoletni depozyt i ogromnie wdzięczna Muzeum Narodowemu w Warszawie, że fantastycznie zareagowało na pomysł, aby te prace się spotkały. To wspaniałe, że możemy zaprosić publiczność, żeby zobaczyła te obrazy razem – powiedziała Iwona Buechner-Grzesiak, prezes Domu Aukcyjnego Polswiss Art.

„Helena z krogulcem” jest dziełem znakomitym. Jan Matejko był wielkim portrecistą. Tę klasę jego malarstwa widać w sposobie uchwycenia fizjonomii przedstawianych postaci, psychologii, w warsztacie, kunszcie budowania iluzji tkanin. „Helena” jest wspaniała, widać jej charyzmatyczną osobowość, siłę, odwagę. Była ulubioną córką Jana Matejki, znana z urody, nieco podobna także do swojego ojca, po którym odziedziczyła zresztą talenty artystyczne. Z pewnością na tych portretach rodzinnych Matejko chciał uchwycić więzi, jakie łączyły go z dziećmi, stanowiły one część takiego domowego, rodzinnego dorobku, jednak malując je, realizował też konkretne zadanie artystyczne, malował je w sposób, który przypomina, że jest to wielki malarz historyczny – Beata i Helena przypominają alegorie z dawnego malarstwa. To, co wyjątkowe w portretach córek, to fakt, że są przedstawione w plenerze na tle gęstego lasu, a nie we wnętrzu. Takie silne, dorodne, kobiety na gruncie europejskim malował np. Gustave Courbet więc z pewnością Matejkę można umieścić w szerokim kręgu europejskich kontekstów i on te wszystkie próby wytrzymuje do dzisiaj i wytrzymywał je w XIX wieku, skoro tak szeroko o nim pisano, skoro otrzymał Legię Honorową czy złote medale – charakteryzuje portrety dr Agnieszka Rosales Rodríguez, kurator Galerii Sztuki XIX wieku MNW.

Najcenniejsze portrety Matejki w Warszawie

Wizerunki najbliższych należy zaliczyć do najcenniejszych portretów Matejki. To właśnie te najbardziej osobiste dzieła ukazujące członków rodziny – a przede wszystkim ukochane dzieci – prócz technicznej swobody i realizmu, wyróżnia atmosfera niezwykłej czułości i ciepła.

Jan i Teodora Matejkowie mieli czworo dzieci. Pierworodnym był syn Tadeusz (ur. 1865), następnie na świat przyszła Helena (ur. 1867), a za nią Beata (ur. 1869). Najmłodszym dzieckiem był Jerzy (ur. 1873). W 1870 roku powstaje wspólny portret Tadeusza, Heleny i Beaty (należący do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie). W 1879 roku Matejko maluje wspaniały, reprezentacyjny obraz, ukazując całą czwórkę swoich dzieci (dzieło obecnie znajduje się we Lwowskiej Galerii Sztuki).

Gdy w 1882 roku w rodzinie Matejki zapada decyzja, by oddać Teodorę na zamknięte leczenie psychiatryczne, strapiony artysta, musząc dbać o zawodowe interesy, udaje się w podróż do Wiednia. Zabiera ze sobą najstarszego syna, zostawiając resztę pociech z guwernantką. Po powrocie, jeszcze w tym samym roku, chcąc zrekompensować pozostałej trójce dzieci swoją nieobecność i poświęcić im więcej uwagi, maluje ich indywidualne portrety. Powstaje wówczas w Krzesławicach reprezentacyjny wizerunek Jerzego na koniu, 1882 (Muzeum Sztuki w Łodzi) oraz właśnie pełne liryzmu, odpowiadające sobie kompozycyjnie podobizny córek – Beaty z kanarkiem oraz Heleny z krogulcem.

Ważnym wydarzeniem końca 2022 roku było pojawienie się na aukcji Domu Aukcyjnego Polswiss Art „Portretu córki Heleny z krogulcem” - jedynego pozostałego w rękach prywatnych, spośród przedstawień swoich dzieci, jakie stworzył Jan Matejko. Wielokrotnie reprodukowany i opisywany w literaturze obraz, przez ostatnie 30 lat znajdował się w kolekcji prywatnej i nie był nigdzie pokazywany.

Czytaj też: Wręczono nagrody w 4. konkursie „Polskie serce pękło. Katyń 1940”

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA

Kategorie: