Na afisz Teatru Polskiego w Warszawie trafił spektakl „Separatka” – autorka sztuki i reżyserka Joanna Szczepkowska mówiła o swoim najnowszym dziele w Polskim Radiu RDC. W rozmowie z Beatą Jewiarz podkreślała, że dzieło to traktuje o bardzo mocno zarysowanych podziałach międzyludzkich.

Jak zaznaczyła aktorka, to spektakl o trudnych próbach porozumienia.

– Zawsze chciałam napisać właśnie sztukę teatralną, w której dwie osoby albo więcej są w jakimś sensie przymusowo usadzone i nie mogą z tej przestrzeni wyjść, a jednocześnie różnią się całkowicie i muszą się ze sobą dogadać. W Polsce, jak zresztą nie tylko w Polsce, jest to trudne – Szczepkowska.

Aktorka podkreślała, że ten spektakl jest też o tym, jak trudno nam zmieniać poglądy czy dać się do czegoś przekonać.

– Nie widziałam takiego przypadku, no, chyba że rzeczywiście jest takim bardzo wnikliwym obserwatorem, ma jakąś zdolność oceny, ale nie znam takiego kogoś. Nie wiem, czy pani kiedykolwiek też widziała, czy słyszała dyskusję polityczną, po której jakiś polityk, wyszedł przekonany do zmiany swojego zdania, bo druga strona miała rację. Czegoś takiego rzeczywiście nie ma. Trzymamy się bardzo tego swojego – podkreślała aktorka.

Bohaterki opowieści – Marta (Joanna Szczepkowska) i Alina (Dorota Landowska) – są skrajnie różne. Marta pisze doktorat z astrofizyki, natomiast Alina prowadzi dom i nie ma żadnego wykształcenia.

Obie spotykają się w trudnej sytuacji, ponieważ przydzielono im to samo łóżko w jednoosobowej sali szpitalnej. Muszą ze sobą wytrzymać, czekając na nadejście lekarza. Zaczyna się od bagatelnych rozmów, a potem dochodzi do dyskusji na zasadnicze tematy.

Kolejne pokazy „Separatki” na Scenie Kameralnej im. Sławomira Mrożka Teatru Polskiego w Warszawie 10–12 grudnia.

Czytaj też: Ewa Błaszczyk w RDC o premierze w Studio: to najcięższa praca teatralna w moim życiu