Lądownik Schiaparelli z misji ExoMars wylądował na Marsie w środę po południu. Na pokładzie sondy pracują części wyprodukowane przez firmę Vigo System SA z Ożarowa Mazowieckiego oraz Centrum Badań Kosmicznych PAN. Misję prowadzi Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) wspólnie z Agencją Kosmiczną Federacji Rosyjskiej Roskosmos. Sonda obejmuje orbiter TGO oraz lądownik Schiaparelli. 16 października lądownik oddzielił się od orbitera, aby trzy dni później wejść w atmosferę Marsa.

Historyczna chwila

Lądownik, który został wysłany 14 marca br. w przestrzeń kosmiczną przez ESA oraz Roskosmos najpierw oddzielił się od orbitera, następnie wszedł w atmosferę Czerwonej Planety na wysokości 122 km nad powierzchnią i przy prędkości około 21 000 km/godz. Ta historyczna chwila otwiera nową erę europejskiej eksploracji kosmosu. Naukowcy z Europejskiej Agencji Kosmicznej po kilkudziesięciu minutach oczekiwania otrzymali sygnał z Marsa, co oznacza, że urządzenie wylądowało i rozpoczyna swoją misję. Polska, dzięki wsparciu Ministerstwa Nauki oraz Europejskiej Agencji Kosmicznej przyłączyła się do programu. Blok zasilania kamery CaSSIS pracującej na orbiterze został opracowany przez naukowców i inżynierów z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.

Mazowieckie detektory na Marsie

Głównym zadaniem sondy Schiaparelli jest przetestowanie rozwiązań mających znaleźć swoje zastosowanie w misji łazika ExoMars 2020. Dodatkowo, dzięki zewnętrznym powłokom monitorującym z zamontowanymi detektorami podczerwieni wyprodukowanymi przez firmę VIGO System S.A. z Ożarowa Mazowieckiego lądownik będzie badał warunki meteorologiczne oraz będzie zbierał dane z powierzchni czerwonej planety.

14:48UT: According to nominal timeline, Schiaparelli should have switched off thrusters to touchdown on #Mars surface! stay tuned.. #ExoMars pic.twitter.com/GMSHcD7xUm — ESA_Schiaparelli (@ESA_EDM) 19 października 2016

[caption id="attachment_155569" align="aligncenter" width="640"] Sonda ExoMars2016, fot. ESA/ATG medialab[/caption]