Czwarty dzień strajku w Altrad-Mostostal w Siedlcach minął w czwartek 9 czerwca. Nie ma przełomu w sprawie podwyżek, ale jest plan modyfikacji formy protestu. Za kilka dni uczestnicy akcji chcą zaprosić na teren zakładu przedstawicieli związków zawodowych z innych firm.
RDC
Szczegóły są dopiero ustalane - mówi Radiu dla Ciebie przewodniczący zakładowej "Solidarności" Marcin Hawryluk. - Pewnie będziemy musieli się wzmocnić w przyszłym tygodniu strukturami związkowymi z innych central, atmosfera się zagęszcza, ludzie są coraz bardziej zdesperowani. Najbardziej szokuje ich to, że nie ma żadnych konkretnych propozycji od właściciela lub przedstawicieli właściciela - dodaje.
Pracownicy domagają się podwyżek wynagrodzeń - o 4,20 zł brutto za godzinę dla każdego. To około 750 zł brutto miesięcznie. Właściciel proponował najpierw złotówkę, a teraz 1,5 zł i dodatki liczone od zysku firmy.
Strajkujący zapowiadają, że wrócą na produkcję dopiero, gdy ich żądania zostaną spełnione.