Rośnie poziom rzeki Liwiec. Do stanu alarmowego brakuje centymetra
Rośnie poziom Liwca w powiecie siedleckim. Woda zbliża się do stanu alarmowego. Rzeka już wylała na okoliczne pola, może zagrozić mieszkańcom.
W tej chwili rzece Liwiec do osiągnięcia stanu alarmowego, czyli 270 cm, brakuje zaledwie jednego centymetra. W piątek rzeka przekroczyła stan ostrzegawczy. Między jednym a drugim jest pół metra - to oznacza, że właśnie o tyle podniósł się stan wody tylko w ciągu weekendu.
Stan pogotowia przeciwpowodziowego Samorząd gminy Mokobody wprowadził stan pogotowia przeciwpowodziowego. Przygotowuje się do zabezpieczania budynków gospodarczych i inwentarskich zagrożonych podejściem wody oraz informuje mieszkańców o rosnącym poziomie rzeki.
Ta będzie groźna dla nieruchomości, gdy jej poziom sięgnie trzech metrów. W ewentualną akcję zaangażowani będą strażacy, a także - w razie potrzeby - powiatowy zespół zarządzania kryzysowego i wojsko.
Gospodarstwa poważnie zagrożoneWoda zbliża się do budynków inwentarskich zwłaszcza w Zaliwiu-Piegawkach. W tej chwili brakuje około 4 metrów, by wdarła się do środka. Trudna sytuacja jest także w Żukowie, gdzie rzeka dochodzi już do drogi gminnej.
Jeśli więc sytuacja się nie poprawi, to gmina Mokobody ogłosi już nie pogotowie, a alarm przeciwpowodziowy - i będzie zabezpieczać workami z piaskiem zarówno nieruchomości, jak i drogi.
Stan Liwca obserwują także powiaty siedlecki i węgrowski. Na terenie tego drugiego, na wodowskazie w Łochowie rzeka ma 210 cm, do stanu ostrzegawczego brakuje 90 cm.
W ciągu zaledwie pięciu dni poziom Liwca podniósł się o blisko metr. Na razie wysokie stany są obserwowane w powiecie siedleckim. W powiecie węgrowskim nie ma zagrożenia.