Jak mówił gość specjalny RDC, żołnierze wystąpili przede wszystkim w obronie wolności. - To był w pewnym sensie przejaw gniewu i swoistego rozgoryczenia. Mieli oni bowiem świadomość tego, że nie tylko sami walczyli przez okres II Wojny Światowej, ale też, że Polska została zniszczona przez Niemców i Sowietów. Polacy bili się na prawie wszystkich frontach II Wojny Światowej, a zamiast wolności, swobody, suwerenności i niepodległości państwa, o którą ta walka się toczyła, zorientowali się, że przychodzi kolejna niewola, tym razem z drugiej strony - tłumaczył Andrzej Duda.

Dodał, że był to wielki wyraz ich protestu, a powodowane to było wydarzeniami, które nastąpiły na naszych ziemiach wschodnich, gdzie w 1944 roku wkroczyła Armia Czerwona i w bezwzględny sposób likwidowała Armię Krajową oraz niszczyła oddziały partyzanckie. - Oni widzieli  i wiedzieli, że prowadzona jest działalność antypolska i to był sprzeciw wobec tych wszystkich zjawisk i przewidywań. To był przejaw bohaterstwa i miłości ojczyzny do samego końca - podkreślił prezydent.

To także było bohaterstwo

Wspomniał również, że dziś żyjemy w Polsce, która jest suwerenna oraz niepodległa i obchodzimy Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych. - To jest dla mnie wielka pamiątka i zasługa pana prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego. Dzisiaj pamiętamy o Żołnierzach Wyklętych. Oni stanowią element budowy naszego mitu narodowego, który jest niezwykle ważny. O ile wszyscy mówimy, że PRL została zbudowana na fundamencie kłamstwa katyńskiego, to wolna i niepodległa Rzeczpospolita powinna mieć, jako swoją podwalinę tych, którzy rzeczywiście byli prawdziwymi bohaterami polskiej niepodległości i wolności - zaznaczył.

Andrzej Duda zwrócił uwagę, że wśród nich na czołowym miejscu są właśnie Żołnierze Niezłomni, jednak, jak podkreślił, to nie tylko oni. - Wokół tych, którzy walczyli z bronią w ręku, było mnóstwo cichych bohaterów, którzy często cierpieli. Byli zaangażowani w walkę poprzez to, że pomagali żołnierzom. Dawali im ukrycie i dzielili się tym, co mieli. Wspierali ich działalność, mimo że broni w ręku często nie mieli. To też są bohaterowie. Chciałbym, by pamiętać o tych, co byli na zapleczu, kiedy wspominamy Żołnierzy Niezłomnych, którzy do końca walczyli o wolność, wierząc, że da się ją odzyskać. To także było bohaterstwo - mówił prezydent.

"Próba podeptania pamięci"

Gość specjalny RDC, podkreślił, że Polska komunistyczna i jej władze również starały się budować swój mit. Jak mówił, miał on polegać na tym, że wszyscy z radością witali nowy ustrój niesiony na sowieckich bagnetach. - Prawda o Żołnierzach Niezłomnych była tego absolutnym zaprzeczeniem. Ponieważ sami ich wymordowali i prześladowali, to próbowali zetrzeć z powierzchni ziemi oraz zadeptać całą pamięć o nich. Najlepszym tego dowodem jest Łączka i to, w jaki sposób ich grzebano, co jest teraz w jawny sposób widoczne - wspomniał Andrzej Duda.

Przypomniał, że zakopywano ludzi głęboko pod ziemią, bez oznaczenia miejsca po to, żeby pamięć o nich całkowicie zatrzeć. - Nazywano ich w przestrzeni publicznej bandytami. Mówiono o bandach i porównywano z hitlerowcami. To była próba podeptania pamięci i jej zniszczenia. Dlatego ta nazwa, Żołnierze Wyklęci, narodziła się w latach 90. w środowisku Ligii Republikańskiej. To młodzi ludzie tak ich nazwali, ponieważ byli oni wyklęci przez komunę. Ta nazwa i ten krzyk w tej nazwie to krzyk zaprzeczenia tamtym czasom - mówił prezydent.

"Walczyć o wolną i suwerenną Polskę"

- Dzisiaj chylę czoła przed środowiskami, które się do tego odkrywania prawdy historycznej przyczyniły i nadal przyczyniają - podkreślił prezydent Andrzej Duda. Przypomniał, iż chodzi tutaj o stowarzyszenia historyczne, stowarzyszenia rekonstruktorów, a także środowiska kibiców, które, jak zauważył, tę prawdę pielęgnują i tego też się domagają.

Prezydent przyznał, że na tym właśnie powinien się dzisiaj opierać nasz narodowy mit niepodległości. - To powinien być, obok innych wielkich wydarzeń w naszej historii, jeden z jej fundamentów. Byli bowiem bohaterowie, którzy nawet w beznadziejnych czasach potrafili iść z podniesioną głową i walczyć o wolną, niepodległą i suwerenną Polskę - mówił w RDC Andrzej Duda.