Ursus Niedźwiadek
Kiedy Andreas Noster, fryzjer i miłośnik joggingu, postanowił wybrać się na wycieczkę do Włoch, nie przypuszczał jeszcze, jak skończy się dla niego ta cała historia. Wszak mało kto spodziewa się na granicy… niedźwiedzia?!
Nie dość, że imigrant, to jeszcze nielegalny - a do tego wyjątkowo towarzyski. Andreas długo będzie wspominał ten podwieczorek, podobnie zresztą jak dwóch nieco mniej niż zazwyczaj gadatliwych Świadków Jehowy, których zastał już przy stole…
Herbatka na łonie natury zakończyła się na szczęście bez szczególnych konsekwencji. Pewna rezolutna pięcioletnia dziewczynka odbyła umoralniającą rozmowę z rodzicami, a spod Lublina sprowadzono jegomościa wzrostu dokładnie 125 centymetrów, który będzie się teraz gęsto tłumaczył przed Policją.
I tylko nie wiadomo, czy herbatka wszystkim smakowała...