Rody i Rodziny Mazowsza

Mieczkowscy z Dzierżanowa

  • Piotr Szymon Łoś

  • 06.01.2023
  • 50 min 52 s

Krótki opis odcinka

Pamięci mjr Zbigniewa Mieczkowskiego „Być może z połączenia chłopskiego pragmatyzmu i szlacheckiej buty z rozmachem, powstanie nowy typ Polaka. Czekamy na to” – tak w drugiej dekadzie lat dwutysięcznych mówił Zbigniew Mieczkowski (1922-2022), weteran II wojny światowej, żołnierz gen. S. Maczka, wieloletni działacz polonijny w Anglii, kustosz pamięci o samym generale, jak i jego żołnierzach. Zbigniew Mieczkowski zmarł na kilka dni przed świętami, dn. 19 grudnia 2022 roku w swoim domu w Henley Park pod Londynem. Był autorytetem, choć w kręgach emigracji powojennej uchodził za człowieka, mającego swoje zdanie, dość często niezgodne z obowiązującymi wówczas trendami czy opcjami politycznymi. Wszystko jednak co robił wynikało z własnych doświadczeń wojennych i z tradycji rodzinnej, która niezaprzeczalnie zamykała się w trzech, dla Jego pokolenia najważniejszych słowach: Bóg, Honor, Ojczyzna. W rodzinie, z której pochodził Z. Mieczkowski, połączyły się dwa rody tego nazwiska, ale pieczętujące się różnymi herbami: Bończa i Zagłoba, które za czasów saskich osiedliły się na Pomorzu i w Wielkopolsce, a potem także na Mazowszu. Domem rodzinnym dla Zbigniewa Mieczkowskiego był majątek Dzierżanowo-Rąkcice. Dobra te były własnością jego ojca Stefana Mieczkowskiego (1889-1956), ożenionego z Heleną z Chamskich (1894-1975).   Stefan Mieczkowski ukończył szkołę Rontalera w Warszawie i zrobił studia rolnicze w czeskim Taborze. Gospodarowanie w Dzierżanowie zaczął od odbudowy wszystkiego, co zniszczyły działania frontu podczas I wojny św. Z. Mieczkowski pisał, że „spalone zostało czterdzieści budynków mieszkalnych i inwentarskich, i tylko masywne sklepienia piwnic  zapewniły przez szereg miesięcy dach nad głową bezdomnym pracownikom”. Głównym źródłem utrzymania majątku (liczącego 619 ha powierzchni) była plantacja buraków cukrowych, które oddawano do pobliskiej cukrowni w Małej Wsi. Przed samą wojną roczny dochód w Dzierżanowie wynosił 150 tys. zł. Poza wyremontowaniem i wybudowaniem nowych gospodarczych obiektów, do podwórza majątku Stefan Mieczkowski doprowadził kolejkę wąskotorową, co znacznie ułatwiło transport płodów rolnych, szczególnie właśnie buraków.   Zespół dworsko-parkowy pochodził z początku XIX wieku, a sam dwór otaczał park, w którym na końcu alei drzew, w miejscu pochówku powstańców styczniowych 1863 roku, stała figura Matki Boskiej, otaczana czcią przez wszystkie pokolenia rodu Mieczkowskich. Stefan i Helena z Chamskich Mieczkowscy z Dzierżanowa mieli troje dzieci: 1. Elżbieta (1914-1996), zamężna za Alojzym Maciejewskim (1904-1987), późniejszym doktorem nauk medycznych i profesorem, lekarzem chirurgii dziecięcej, dyrektorem szpitala w powstaniu warszawskim (1944), wykładowcą akademickim, organizatorem i kierownikiem Oddziału Ortopedii i Chirurgii Dziecięcej Akademii Lekarskiej w Gdańsku, kierownikiem Kliniki Ortopedii, a od 1954 roku również organizatorem i kierownikiem (do emerytury) Kliniki Chirurgii Dziecięcej Akademii Medycznej w Łodzi (córki Elżbieta i Anna); 2. Danuta Zofia (1915-2003), absolwentka gimnazjum im. Cecylii Plater-Zyberkówny w Warszawie, dyplomowana siostra Polskiego Czerwonego Krzyża, uczestniczka obrony Warszawy 1939 roku, żołnierz ZWZ-AK (PS. „Danuta”), instruktorka kursów sanitarnych w czasie okupacji, sanitariuszka w Zgrupowaniu AK „Harnasie”, uczestniczka walk o „Pastę”, budynek żandarmerii niemieckiej przy Krakowskim Przedmieściu oraz walk o kościół św. Krzyża; ciężko ranna (14.09.1944), inwalida wojenny; zamężna za l° Stanisławem Dziewanowskim z Grodkowa (1908-1939, porucznikiem 1 pułku szwoleżerów, dowódcą konnego plutonu zwiadu w Dywizji Piechoty w składzie Armii Modlin, który zginął w obronie Modlina we wsi Góra w łuku Bugo-Narwi), 2° za Zygmuntem Rudowskim z Rumoki (1906-1975); jej dzieci: Zofia Dziewanowska (1939), dr nauk medycznych (neuropsychiatra), filozof oraz Krzysztof Rudowski (1949-2008); 3. Zbigniew Leon (1922-2022), z siostrami wychowany w rodzinnym Dzierżanowie, był uczniem Gimnazjum im. J. Zamoyskiego w Warszawie, a następnie Gimnazjum im. J. Długosza we Włocławku. W 1939 roku przez Rumunię (pociągiem, co zawsze podkreślał) przedostał się do Francji. Po kapitulacji Francji i ewakuacji z niej Wojska Polskiego, w Szkocji ukończył Szkołę Podchorążych Broni Pancernej, a maturę zrobił w Liceum im. J. Słowackiego w Glasgow. Jako podporucznik 2 Pułku Pancernego 1 Dywizji Pancernej gen. S. Maczka, walczył we Francji, Belgii i w Niemczech; ranny pod Couvicourt. Po wojnie do kraju nie wrócił, utrzymywał jednak z nim stały kontakt, mając  w latach późniejszych dom pod Warszawą. W Anglii ukończył szkołę handlu zagranicznego, osiągając w biznesie niemałe sukcesy, które pozwoliły mu nie tylko utrzymać rodzinę, ale też służyć innym, finansując różne projekty, związane z działalnością Polaków i polskich organizacji na emigracji. Był Członkiem Rady Instytutu Polskiego i Muzeum im. W. Sikorskiego, przewodniczącym  Polskiej Rady Bibliotecznej Biblioteki Polskiej, współfundatorem i patronem Ośrodka Towarzystwa Conradowskiego. W kraju zaś założył fundację upamiętniającą 1 Dywizję Pancerną, zaś m.in. w Edynburgu zainicjował i doprowadził do wystawienia pomnika gen. S. Maczka. Odznaczony m.in. Krzyżem Walecznych, Komandorią Polonia Restituta, francuską Legią Honorową, Złotym Krzyżem Zasługi oraz Orderem Odrodzenia Polski. W 1965 roku pojął za żonę Caroline Grenfell (1933-2019), córkę lorda Pascoe Grenfella i lady Elisabeth Shaughnessy, mieli dwoje dzieci: Stefan (1967) i Helena (1970). Caroline Grenfell-Mieczkowska była starszym dzieckiem barona Grenfella z Kilvey, syna feldmarszałka lorda Grenfella i jego pierwszej żony, Elisabeth Shaughnessy, mającej korzenie irlandzkie. Caroline nie bazowała jednak tylko na ciekawych powiązaniach rodzinnych, które sięgały dworu królowej matki Elżbiety (żony króla Jerzego), ale ucząc się w prywatnej szkole, a chcąc odbyć podróż do amerykańskich krewnych, sama na tę eskapadę zarobiła pracą w Montrealu i Nowym Jorku.   Caroline Mieczkowska była znana ze swojej działalności dobroczynnej, zrazu na polu kościelnym, a potem jako niestrudzona organizatorka domu pomocy i stałego pobytu dla osób z zespołem Downa. Aby doprowadzić do powstania placówki, organizowała wiele przyjęć, koncertów i zabaw m.in. dla mieszkańców Henley Park, aż w końcu udało się jej zebrać fundusze na zakup posesji. Pierwszą pensjonariuszką tego domu została jej przyrodnia siostra, będąca osobą z zespołem Downa. Zbigniew Mieczkowski, gdy po 1989 roku coraz częściej przyjeżdżał do Polski, aby m.in. uświadomić w kraju, jak ważną rolę pełniła i mogłaby nadal pełnić polska emigracja w Anglii, po angielsku i po polsku dwukrotnie wydał swoje osobiste notatki pt. „Horyzonty wspomnień”. Zbigniew Mieczkowski zostawił więc po sobie nie tylko dobrą pamięć, ale również liczne źródła piśmienne, które są doskonałym materiałem badawczym dla historyków, chcących zajmować się dziejami emigracji polskiej (i już to robią), 1 Dywizji Pancernej gen. S. Maczka, jak też polskich elit ziemiańskich, o czym opowiadał w nagraniu z 2013 roku. Bo choć, jak mówił – czekamy na „nowy typ Polaka”, sam był jednym z ostatnich świadków epoki, w której przynależność do elity stanowiła wartość. Ale wartość nie dlatego, że się należy do elity, lecz dlatego, iż elita służyła pracą i wiedzą społeczeństwu. I tej służby, jak u Mieczkowskich, Chamskich, Dziewanowskich czy Grenfellów, dzieci były uczone niemal od urodzenia.

Opis odcinka

Pamięci mjr Zbigniewa Mieczkowskiego

„Być może z połączenia chłopskiego pragmatyzmu i szlacheckiej buty z rozmachem, powstanie nowy typ Polaka. Czekamy na to” – tak w drugiej dekadzie lat dwutysięcznych mówił Zbigniew Mieczkowski (1922-2022), weteran II wojny światowej, żołnierz gen. S. Maczka, wieloletni działacz polonijny w Anglii, kustosz pamięci o samym generale, jak i jego żołnierzach.

Zbigniew Mieczkowski zmarł na kilka dni przed świętami, dn. 19 grudnia 2022 roku w swoim domu w Henley Park pod Londynem.

Był autorytetem, choć w kręgach emigracji powojennej uchodził za człowieka, mającego swoje zdanie, dość często niezgodne z obowiązującymi wówczas trendami czy opcjami politycznymi. Wszystko jednak co robił wynikało z własnych doświadczeń wojennych i z tradycji rodzinnej, która niezaprzeczalnie zamykała się w trzech, dla Jego pokolenia najważniejszych słowach: Bóg, Honor, Ojczyzna.

W rodzinie, z której pochodził Z. Mieczkowski, połączyły się dwa rody tego nazwiska, ale pieczętujące się różnymi herbami: Bończa i Zagłoba, które za czasów saskich osiedliły się na Pomorzu i w Wielkopolsce, a potem także na Mazowszu.

Domem rodzinnym dla Zbigniewa Mieczkowskiego był majątek Dzierżanowo-Rąkcice. Dobra te były własnością jego ojca Stefana Mieczkowskiego (1889-1956), ożenionego z Heleną z Chamskich (1894-1975).  

Stefan Mieczkowski ukończył szkołę Rontalera w Warszawie i zrobił studia rolnicze w czeskim Taborze. Gospodarowanie w Dzierżanowie zaczął od odbudowy wszystkiego, co zniszczyły działania frontu podczas I wojny św. Z. Mieczkowski pisał, że „spalone zostało czterdzieści budynków mieszkalnych i inwentarskich, i tylko masywne sklepienia piwnic  zapewniły przez szereg miesięcy dach nad głową bezdomnym pracownikom”. Głównym źródłem utrzymania majątku (liczącego 619 ha powierzchni) była plantacja buraków cukrowych, które oddawano do pobliskiej cukrowni w Małej Wsi. Przed samą wojną roczny dochód w Dzierżanowie wynosił 150 tys. zł. Poza wyremontowaniem i wybudowaniem nowych gospodarczych obiektów, do podwórza majątku Stefan Mieczkowski doprowadził kolejkę wąskotorową, co znacznie ułatwiło transport płodów rolnych, szczególnie właśnie buraków.  

Zespół dworsko-parkowy pochodził z początku XIX wieku, a sam dwór otaczał park, w którym na końcu alei drzew, w miejscu pochówku powstańców styczniowych 1863 roku, stała figura Matki Boskiej, otaczana czcią przez wszystkie pokolenia rodu Mieczkowskich.

Stefan i Helena z Chamskich Mieczkowscy z Dzierżanowa mieli troje dzieci:

1. Elżbieta (1914-1996), zamężna za Alojzym Maciejewskim (1904-1987), późniejszym doktorem nauk medycznych i profesorem, lekarzem chirurgii dziecięcej, dyrektorem szpitala w powstaniu warszawskim (1944), wykładowcą akademickim, organizatorem i kierownikiem Oddziału Ortopedii i Chirurgii Dziecięcej Akademii Lekarskiej w Gdańsku, kierownikiem Kliniki Ortopedii, a od 1954 roku również organizatorem i kierownikiem (do emerytury) Kliniki Chirurgii Dziecięcej Akademii Medycznej w Łodzi (córki Elżbieta i Anna);

2. Danuta Zofia (1915-2003), absolwentka gimnazjum im. Cecylii Plater-Zyberkówny w Warszawie, dyplomowana siostra Polskiego Czerwonego Krzyża, uczestniczka obrony Warszawy 1939 roku, żołnierz ZWZ-AK (PS. „Danuta”), instruktorka kursów sanitarnych w czasie okupacji, sanitariuszka w Zgrupowaniu AK „Harnasie”, uczestniczka walk o „Pastę”, budynek żandarmerii niemieckiej przy Krakowskim Przedmieściu oraz walk o kościół św. Krzyża; ciężko ranna (14.09.1944), inwalida wojenny; zamężna za l° Stanisławem Dziewanowskim z Grodkowa (1908-1939, porucznikiem 1 pułku szwoleżerów, dowódcą konnego plutonu zwiadu w Dywizji Piechoty w składzie Armii Modlin, który zginął w obronie Modlina we wsi Góra w łuku Bugo-Narwi), 2° za Zygmuntem Rudowskim z Rumoki (1906-1975); jej dzieci: Zofia Dziewanowska (1939), dr nauk medycznych (neuropsychiatra), filozof oraz Krzysztof Rudowski (1949-2008);

3. Zbigniew Leon (1922-2022), z siostrami wychowany w rodzinnym Dzierżanowie, był uczniem Gimnazjum im. J. Zamoyskiego w Warszawie, a następnie Gimnazjum im. J. Długosza we Włocławku. W 1939 roku przez Rumunię (pociągiem, co zawsze podkreślał) przedostał się do Francji. Po kapitulacji Francji i ewakuacji z niej Wojska Polskiego, w Szkocji ukończył Szkołę Podchorążych Broni Pancernej, a maturę zrobił w Liceum im. J. Słowackiego w Glasgow. Jako podporucznik 2 Pułku Pancernego 1 Dywizji Pancernej gen. S. Maczka, walczył we Francji, Belgii i w Niemczech; ranny pod Couvicourt. Po wojnie do kraju nie wrócił, utrzymywał jednak z nim stały kontakt, mając  w latach późniejszych dom pod Warszawą.

W Anglii ukończył szkołę handlu zagranicznego, osiągając w biznesie niemałe sukcesy, które pozwoliły mu nie tylko utrzymać rodzinę, ale też służyć innym, finansując różne projekty, związane z działalnością Polaków i polskich organizacji na emigracji. Był Członkiem Rady Instytutu Polskiego i Muzeum im. W. Sikorskiego, przewodniczącym  Polskiej Rady Bibliotecznej Biblioteki Polskiej, współfundatorem i patronem Ośrodka Towarzystwa Conradowskiego. W kraju zaś założył fundację upamiętniającą 1 Dywizję Pancerną, zaś m.in. w Edynburgu zainicjował i doprowadził do wystawienia pomnika gen. S. Maczka. Odznaczony m.in. Krzyżem Walecznych, Komandorią Polonia Restituta, francuską Legią Honorową, Złotym Krzyżem Zasługi oraz Orderem Odrodzenia Polski.

W 1965 roku pojął za żonę Caroline Grenfell (1933-2019), córkę lorda Pascoe Grenfella i lady Elisabeth Shaughnessy, mieli dwoje dzieci: Stefan (1967) i Helena (1970).

Caroline Grenfell-Mieczkowska była starszym dzieckiem barona Grenfella z Kilvey, syna feldmarszałka lorda Grenfella i jego pierwszej żony, Elisabeth Shaughnessy, mającej korzenie irlandzkie. Caroline nie bazowała jednak tylko na ciekawych powiązaniach rodzinnych, które sięgały dworu królowej matki Elżbiety (żony króla Jerzego), ale ucząc się w prywatnej szkole, a chcąc odbyć podróż do amerykańskich krewnych, sama na tę eskapadę zarobiła pracą w Montrealu i Nowym Jorku.  

Caroline Mieczkowska była znana ze swojej działalności dobroczynnej, zrazu na polu kościelnym, a potem jako niestrudzona organizatorka domu pomocy i stałego pobytu dla osób z zespołem Downa. Aby doprowadzić do powstania placówki, organizowała wiele przyjęć, koncertów i zabaw m.in. dla mieszkańców Henley Park, aż w końcu udało się jej zebrać fundusze na zakup posesji. Pierwszą pensjonariuszką tego domu została jej przyrodnia siostra, będąca osobą z zespołem Downa.

Zbigniew Mieczkowski, gdy po 1989 roku coraz częściej przyjeżdżał do Polski, aby m.in. uświadomić w kraju, jak ważną rolę pełniła i mogłaby nadal pełnić polska emigracja w Anglii, po angielsku i po polsku dwukrotnie wydał swoje osobiste notatki pt. „Horyzonty wspomnień”.

Zbigniew Mieczkowski zostawił więc po sobie nie tylko dobrą pamięć, ale również liczne źródła piśmienne, które są doskonałym materiałem badawczym dla historyków, chcących zajmować się dziejami emigracji polskiej (i już to robią), 1 Dywizji Pancernej gen. S. Maczka, jak też polskich elit ziemiańskich, o czym opowiadał w nagraniu z 2013 roku. Bo choć, jak mówił – czekamy na „nowy typ Polaka”, sam był jednym z ostatnich świadków epoki, w której przynależność do elity stanowiła wartość. Ale wartość nie dlatego, że się należy do elity, lecz dlatego, iż elita służyła pracą i wiedzą społeczeństwu. I tej służby, jak u Mieczkowskich, Chamskich, Dziewanowskich czy Grenfellów, dzieci były uczone niemal od urodzenia.

Przejdź do galerii

Kategorie:

OGÓLNY OPIS PODCASTU

Rody i Rodziny Mazowsza

Mamy w Polsce i na Mazowszu całą mozaikę rodzin. Są rody wielkie, możne i zasłużone, które przez wieki miały znaczenie polityczne, wsławiały się mecenatem kulturalnym i szeroką działalnością filantropijną. O wszystkich tych rodach staramy się mówić w tej audycji, najczęściej z udziałem ich członków lub z pomocą historyków.

Odcinki podcastu (502)

  • Długi cień Świętej Góry

    • 11.11.2024

    • 47 min 14 s

  • Matki, rewolucjonistki, patriotki - kobiety z rodu Jastrzębowskich

    • 11.11.2024

    • 51 min 23 s

  • Krupeccy, Odrowąż-Pieniążkowie, Lewiccy czyli pytania o pierwowzór Wokulskiego

    • 10.11.2024

    • 49 min 32 s

  • Anna z Działyńskich Potocka z Rymanowa

    • 27.10.2024

    • 50 min 38 s

  • Wierusz-Kowalscy, wybrane opowieści rodzinne

    • 20.10.2024

    • 44 min 26 s

  • II Zjazd Wierusz-Kowalskich

    • 13.10.2024

    • 49 min 46 s

  • Wilczkowscy: od Władysława, płk JKM po Eugeniusza, wybitnego psychiatrę

    • 06.10.2024

    • 53 min 01 s

  • Historia rodzinna opowiadana z pomocą fotografii

    • 29.09.2024

    • 48 min 52 s

  • Czetwertyńscy z Milanowa

    • 21.09.2024

    • 51 min 23 s

  • Kelles-Krauzowie z Radomia

    • 14.09.2024

    • 42 min 28 s

1
2
3
...
49
50
51