- Ostatnie sto dni było dla mnie ciężkim doświadczeniem pod względem emocjonalnym. Kiedy zostawałam posłem, wchodziłam z dużymi nadziejami zrobienia czegoś dobrego dla Polski. Tymczasem w parlamencie łamie się prawo na moich oczach i mnie, jako posła, sprowadza się do roli niemego uczestnika - mówiła w RDC Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej.