Zofia Nałkowska wychowała się w drewnianym, bardzo niedużym domu w Wołominie. To tam, za namową Henryka Konstantego Woyciechowskiego, właściciela jednego z majątków ziemskich, leżących na terenie osady wołomińskiej, Wacław Nałkowski, geograf, filozof, publicysta kupił grunt, budując na nim dom. W tradycji rodzinnej, jak i literacko, został on nazwany "Domem nad łąkami" i stał się gniazdem rodzinnym. Po śmierci Wacława Nałkowskiego, ojca pisarki w 1911 roku, niewielka posiadłość wołomińska była raczej miejscem wypoczynku, schronienia, ale też nadal bywały lata, gdy rodzina w nim mieszkała niemal na stałe.
Dzięki pisarstwu Zofii Nałkowskiej, szczególnie jej "Dziennikom", o wołomińskim domu Nałkowskich wiadomo stosunkowo dużo. Nałkowska pisała o nim zazwyczaj wtedy, gdy wspominała dzieciństwo albo, gdy w różnych emocjonalnych, uczuciowych zawieruchach swego życia, wracała nad łąki, aby podreperować swoją psychikę, aby zebrać myśli. Ale też, aby pisać, bo całe jej życie było bardzo twórcze.
Dom nad łąkami był dla pisarki na tyle ważny, że choć już od 1937 roku nie była jego właścicielką, nawet po II wojnie św. odwiedziła go, snując wspomnienia, wyrażając swoje zainteresowanie jego losami.
Obecnie, już od wielu lat w Domu nad łąkami mieści się muzeum, poświęcone zarówno pisarce, jak i równie wybitnemu, choć może nieco zapomnianemu jej ojcu, Wacławowi.
O historii tego domu, o jego życiu codziennym i intelektualnym, w programie opowiadała Agata Sobczak, dyrektor Muzeum Zofii i Wacława Nałkowskich w Wołominie.
[gallery ids="390128,390129,390130,390132,390131,390121,390133,390134,390122,390123,390124,390125,390126,390127"]