Tytus Dzieduszycki-Sas (1934-1973) uprawiał rysunek i malarstwo, tworzył asamblaże w typie malarstwa materii i sztuki przedmiotu oraz obiekty kinetyczne; był projektantem przedmiotów użytkowych, zajmował się wystrojem wnętrz i architekturą.
Jego aktywność artystyczna rozwijała się intensywnie, ale dość krótko – od lat 50. do wczesnych lat 70. XX wieku, najpierw w Polsce, w kręgu lubelskiej grupy „Zamek”, a potem (po 1959 roku) we Francji. Po przedwczesnej śmierci artysty jego twórczość przez długi czas pozostawała niemal zupełnie zapomniana – tak o artyście czytamy na stronie internetowej, jemu poświęconej.
Po to m.in., aby ta wspaniała twórczość nie uległa zapomnieniu, w Konstancińskim Domu Kultury „Hugonówka” otwarta została wystawa „Tytus Dzieduszycki Sas. W 90. rocznicę urodzin.” Z pomocą spadkobierczyń, żony Barbary z Konarskich Dzieduszyckiej oraz córki Ewy Dzieduszyckiej, na ekspozycji zgromadzono charakterystyczne dla tego twórcy prace, począwszy od pełnych, gotowych asamblaży, na rysunkach skończywszy.
Twórczość Tytusa Dzieduszyckiego bardzo mocno jest zakorzeniona w przedwojennym jeszcze życiu dziecka, wychowanego w pałacu Dzieduszyckich w Zarzeczu; wzrastał tam nie tylko w tradycji przodków, ale też w praktycznym obcowaniu z naturą, która silnie wpływała i wpływa na tę rodzinę od pokoleń. Czy przyroda może być więc inspirująca dla artysty, który w swoich czasach uważany był za twórcę awangardowego; jakie były owe tradycje artystyczne, muzealnicze i przyrodnicze w rodzinie – o tym wszystkim mówi przede wszystkim autorka wyboru prac i kuratorka ekspozycji, Hanna Kaniasta z Konstancińskiego Domu Kultury, ale również bratanice artysty: Anna Dzieduszycka (córka Jana), Agnieszka Dzieduszycka (córka Eustachego) oraz biograf tej rodziny, prof. dr hab. Kazimierz Karolczak. Wystawa czynna w „Hugonówce” do 19 maja br.