Milanówek, podwarszawskie miasto - ogród, założone przez Michała Lasockiego ma szczęście do społeczników. Było i jest ich tam zawsze wielu. Jeśli chodzi o historię miasta i jego mieszkańców od lat najbardziej aktywny jest red. Andrzej Pettyn, dziennikarz redakcji esperanto Polskiego Radia, publicysta, wieloletni prezes Milanowskiego Towarzystwa Letniczego - człowiek "Instytucja". Pod jego skrzydłami wyrosło już następne pokolenie pasjonatów Milanówka. Wśród osób zakochanych w tym mieście są także państwo Anna i Tadeusz Kuldankowie. Co za szczęście mieszkać tuż przy Parku, który kiedyś otaczał skromny dwór Lasockich! Szczęście, ale i pewien obowiązek. Tym razem połączony z własnymi zainteresowaniami i pasjami.
Stowarzyszenie Pamięci Rodzinnej
Państwo Kuldankowie są założycielami Stowarzyszenia Pamięci Rodzinnej, które zgodnie ze swoją nazwą zajmuje się wszelkimi działaniami (muzealnictwo, publicystyka, historia, integracja) wokół rodziny: zarówno własnej, jak i tych, których dzieje warte są udokumentowania. Nie dziwi więc (zwłaszcza, gdy mieszka się na ul. Lasockiego), że zaczęli szukać swojego sposobu upamiętnienia Michała Lasockiego. Działania te trwają już wiele lat: jest kamień ze stosowną tablicą, jest ulica, jest park miejski, aż wreszcie przyszła pora na dwór.
Dwór
Jak wyglądał? Jakie były jego losy? Dlaczego zniknął z powierzchni ziemi? I czy można przywrócić go pamięci ludzi? Odbudować - pewnie nierealne. No to może miniatura? A, że Milanówek ma całe pokłady willowej architektury, narodził się pomysł utworzenia Ogrodu Miniatur Architektonicznych. Dwór zrobiony został na podstawie dokumentacji historycznej, drewniany, wygląda tak, jakby mieszkali w nim ludzie. W salonie płoną świece, a z komina uchodzi dym... Dom żyje. A chodzi o to, żeby przetrwała historia zapomnianego Michała Lasockiego.
XV Festiwal Otwartych Ogrodów
Dwór żyje - w prywatnym ogrodzie, bo i jego prezentacja odbyła się w ramach XV Festiwalu Otwartych Ogrodów. Po uroczystości pod pamiątkowym kamieniem od strony ul. Kościuszki, złożeniu kwiatów i okolicznościowych przemówieniach, goście poszli do ogrodu, by podziwiać tonące w zieleni wille i dwór Lasockiego. Na scenie przeboje klasyki operowej i operetkowej, a wokół spacery, rozmowy... Do mikrofonu poprosiliśmy: Włodzimierza Starościanka, Tadeusza Kuldanka i Andrzeja Pettyna.
[gallery ids="141256,141257,141258,141259,141260,141261"]