Płock. Starosta odwołał alarm powodziowy w całym powiecie
Odwołano alarm powodziowy na terenie siedmiu nadwiślańskich gmin w rejonie Płocka. Obowiązywał on od niemal trzech tygodni w związku z ówczesnym przyborem rzeki. Obecnie na terenie powiatu płockiego obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.
SPRAWDŹ AKTUALNĄ SYTUACJĘ NA WIŚLE W REJONIE PŁOCKA
Alarm powodziowy został odwołany na terenie całego powiatu płockiego, w gminach: Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Słupno, Bodzanów, Nowy Duninów i Słubice - poinformował w poniedziałek kierownik biura spraw obronnych i zarządzania kryzysowego w starostwie płockim Piotr Jakubowski. Jak zaznaczył, we wszystkich tych gminach obowiązuje teraz pogotowie przeciwpowodziowe.
Poziom Wisły może ponownie wzrosnąć-
Nawet, jeżeli na wszystkich wodowskazach na terenie powiatu płockiego poziom Wisły opadnie w najbliższym czasie poniżej stanów ostrzegawczych, to obowiązujące obecnie pogotowie przeciwpowodziowe i tak zostanie utrzymane. Prognozy mówią bowiem, że woda może zacząć podnosić się ponownie już we wtorek - wyjaśnił Jakubowski.
Alarm przeciwpowodziowy w powiecie płockim ogłoszono 10 lutego w związku z przyborem Wisły spowodowanym zatorem lodowym, który utworzył się na rzece poniżej, w rejonie Płocka, blokując spływanie wody.
Jak podały w poniedziałek rano Wody Polskie, "poziom wody w rejonie środkowej Wisły, gdzie prowadzona była akcja lodołamania, utrzymuje się w strefie stanów wysokich, ale na wodowskazach notowane są spadki i sytuacja się normalizuje". W informacji podkreślono, że stan rzeki jest cały czas monitorowany.
Poziom Wisły w Wyszogrodzie i w Kępie Polskiej, a także poniżej - w Płocku, utrzymuje się aktualnie poniżej stanów ostrzegawczych. Jeszcze w niedzielę, Wody Polskie informowały, że na Wiśle od Zawichostu do Wyszogrodu prognozowane są wzrosty stanu wody związane ze spływem wód roztopowych.
W poniedziałek rano poziom Wisły
w Wyszogrodzie wynosił 462 cm, czyli 38 poniżej stanu ostrzegawczego, przy stanie alarmowym 550 cm, natomiast
w Kępie Polskiej poziom rzeki wynosił 426 cm, czyli 24 poniżej stanu ostrzegawczego, przy stanie alarmowym 500 cm - na obu tych wodowskazach podobne poziomy wody notowane były w niedzielę wieczorem.
Według Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Płocku w poniedziałek rano poziom Wisły wynosił na poszczególnych wodowskazach: Grabówka 213 cm (stan ostrzegawczy – 275 cm, stan alarmowy – 340 cm), Borowiczki – 226 cm (stan ostrzegawczy – 315 cm, alarmowy – 345 cm), brama przeciwpowodziowa w porcie Radziwie w lewobrzeżnej części miasta – 190 cm (stan ostrzegawczy – 207 cm, stan alarmowy – 237 cm), a na nabrzeżu PKN Orlen – 640 cm (stan ostrzegawczy – 670 cm, stan alarmowy – 700 cm). Dane te wskazują, że od niedzieli wieczorem ubyło tam od 8 do 22 cm wody, w zależności od wodowskazu.
W niedzielę na Zbiorniku Włocławskim ponownie pracowały lodołamacze. Według Wód Polskich 5 jednostek skierowano do patrolowania i udrażniania rynny na odcinku poniżej Płocka: Dobrzyń nad Wisłą – Nowy Duninów i Nowy Duninów – Popłacin, a także przy jazach na stopniu wodnym Włocławek. W sobotę lodołamacze Wód Polskich rozbiły zator lodowy na rzece powyżej Płocka, między Dobrzykowem a Kępą Polską.