- To jest niesamowita nagroda, niesamowity motor napędowy do osiągania sukcesów i ciężkiej pracy na ten rok. Wydaje mi się, że na ten puchar każdy z nas zasługuje jednakowo, ponieważ wkładamy mnóstwo pracy w to, co robimy - powiedział tuż po ogłoszeniu wyników Maciej Sulęcki.
 

Pięściarz podkreślił, że dla niego 2019 rok stał pod znakiem wzlotu i upadku. Dodał, że ma nadzieję na kolejne nominacje w plebiscycie RDC.
 

Internauci wybrali go spośród 12 kandydatów, którymi byli laureaci comiesięcznych plebiscytów "Sportowiec Miesiąca". W marcowym głosowaniu pięściarz z Warszawy zgromadził 50 procent głosów. W plebiscycie "Sportowiec Roku" Sulęcki uzyskał natomiast prawie 30 procent wszystkich głosów. Na podium wyprzedził Igę Świątek i Bartosz Kwolka.



Nagrodę specjalną odebrał jedyny Polak w motorowodnej Formule 1H2O - Bartek Marszałek, który miniony sezon zakończył na najwyższym w karierze 5. miejscu w klasyfikacji generalnej.
 

Sukces okupiony kontuzją

Sulęcki stoczył 15 marca w Filadelfii walkę, w której pokonał Amerykanina Gabriela Rosado. Polak dwa razy posłał przeciwnika na deski. Niestety zwycięstwo okupił kontuzją. - Mechanicznie ręka jest zdrowa. Dźwigam ciężary, trenuję. Jednak w momencie uderzenia czuję ból - tłumaczył Sulęcki w "Magazynie sportowym RDC".

Kontuzja postawiła pod znakiem zapytania jego kolejną walkę, ostatecznie jednak w czerwcu "Striczu" stoczył bój o pas mistrza świata, ale przegrał z Amerykaninem Demetriusem Andrade. Jak sam mówi, w 2020 roku nie wyklucza przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych i podejścia do kolejnej walki o pas.

Posłuchaj rozmowy:

Magazyn sportowy: Maciej Sulęcki o planach na najbliższe walki