Zatrzymano ukraińską urzędniczkę, pomagającą unikać mobilizacji. Skonfiskowano jej 5 mln euro

  • 04.10.2024 22:51

  • Aktualizacja: 21:41 04.10.2024

Piątek 4 października to 952. dzień wojny w Ukrainie. Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze (DBR) poinformowało w piątek, że skonfiskowało równowartość prawie 5 milionów euro w gotówce urzędniczce podejrzanej o udzielanie pomocy w ucieczkach przed mobilizacją wojskową. Pracownik kontrolowanej przez Rosję Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze na południu Ukrainy zginął w piątek rano w zamachu bombowym. Ładunek wybuchowy był umieszczony w jego samochodzie - poinformowali rosyjscy śledczy. Władze elektrowni oskarżyły Kijów o zorganizowanie zamachu.

Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze (DBR) poinformowało w piątek, że skonfiskowało równowartość prawie 5 milionów euro w gotówce urzędniczce podejrzanej o udzielanie pomocy w ucieczkach przed mobilizacją wojskową.

DBR podało, że w mieszkaniu szefowej komisji lekarskiej obwodu chmielnickiego, odpowiedzialnej za ocenę przydatności mężczyzn do służby wojskowej oraz w jej biurze znaleziono dużą ilość gotówki w różnych walutach, a także biżuterię i inne cenne przedmioty.

Urzędniczka została przez media zidentyfikowana jako Tetiana Krupa. Jak powiedział rzecznik DBR Ołeh Słobodian, trafiła ona do aresztu wraz ze swoim synem, który jest dyrektorem regionalnego oddziału państwowego funduszu emerytalnego.

W biurze urzędniczki śledczy odkryli także fałszywe dokumenty stwierdzające niepełnosprawność i fikcyjne diagnozy medyczne. Według DBR podejrzani mają także ponad dwa miliony euro na rachunkach bankowych za granicą oraz nieruchomości na Ukrainie, w Austrii, Hiszpanii i Turcji.

"Funkcjonariusze organów ścigania znaleźli pieniądze niemal w każdym zakątku mieszkania: w szafkach, szufladach, wnękach" – opisuje w raporcie DBR. Dodano, że podczas przeszukania urzędniczka próbowała pozbyć się części pieniędzy, wyrzucając przez okno dwie torby z gotówką o wartości ponad 450 tys. euro.

Według śledczych obie zatrzymane osoby są podejrzane o oszustwa na dużą skalę, "legalizację mienia uzyskanego w sposób przestępczy" oraz nielegalne wzbogacenie, za co grozi im kara do 12 lat więzienia, a także "konfiskata całego mienia".

Z kolei Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w piątek, że rozbiła 13-osobową grupę przestępczą w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy, która pomogła ponad 400 mężczyznom uniknąć mobilizacji na podstawie fałszywych dokumentów, potwierdzających niepełnosprawność.

Do grupy tej należał szef miejskiej komisji lekarskiej i kilku jego podwładnych, którzy oferowali swoje usługi za "2000–5000 dolarów" od osoby.

Oskarżony o kolaborację pracownik Zaporoskiej Elektrowni Atomowej zginął w zamachu

Pracownik kontrolowanej przez Rosję Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze na południu Ukrainy zginął w piątek rano w zamachu bombowym. Ładunek wybuchowy był umieszczony w jego samochodzie - poinformowali rosyjscy śledczy. Władze elektrowni oskarżyły Kijów o zorganizowanie zamachu.

Komitet Śledczy Rosji poinformował, że Andrij Korotkyj poniósł śmierć, gdy eksplodowała bomba podłożona pod jego samochodem w pobliżu domu, gdzie mieszkał w Enerhodarze. Komitet oświadczył, że Korotkyj pracował w departamencie bezpieczeństwa elektrowni. W związku z jego śmiercią wszczęto postępowanie karne.

Ukraiński wywiad wojskowy opublikował nagranie wideo, przedstawiające eksplozję samochodu, a w dołączonym komunikacie Korotkyj został nazwany "przestępcą wojennym" i kolaborantem. Kijów oskarża go o represjonowanie Ukraińców i przekazanie Rosji listy pracowników elektrowni, a następnie wskazanie osób o poglądach proukraińskich.

"Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy przypomina ludziom, że każdy zbrodniarz wojenny zostanie sprawiedliwie ukarany" – poinformował ukraiński wywiad na Telegramie.

Rosyjskie kierownictwo elektrowni potępiło władze Ukrainy za zorganizowanie zamachu. "To przerażający, nieludzki akt" — powiedział dyrektor zakładu Jurij Czerniczuk i zapowiedział ukaranie sprawców zamachu. "Atak na pracowników zapewniających bezpieczeństwo obiektu jądrowego jest lekkomyślnym, oburzającym krokiem" — podkreślił.

Zaporoska Elektrownia Jądrowa, największa siłownia atomowa w Europie, jest okupowana przez Rosję od początku marca 2022 roku. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze, są tam również pracownicy rosyjskiego państwowego koncernu Rosatom.

Siły obronne uderzyły w rosyjski wojskowy skład paliw i smarów w regionie Woroneża

Ukraińskie Siły Obronne uderzyły w rosyjski wojskowy skład paliw i smarów w obwodzie woroneskim - poinformował w piątek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

"Minionej nocy doszło do uderzenia w magazyn paliw i smarów Annanefteprodukt w pobliżu miejscowości Anna w regionie Woroneża w Rosji. W rejonie obiektu zaobserwowano aktywność rosyjskiej obrony przeciwlotniczej. Potwierdzono, że co najmniej jeden ze zbiorników, które były celem, został trafiony. Wybuchł pożar" - podał Sztab Generalny. (https://tinyurl.com/y7vzhcpe)

Dodał, że zadanie zostało wykonane przez Służbę Bezpieczeństwa we współpracy z innymi jednostkami Sił Obronnych Ukrainy.

Wcześniej gubernator obwodu woroneskiego, Aleksander Gusiew, oświadczył, że w nocy po ataku drona w składzie ropy wybuchł pożar. Według niego, sprzęt do walki elektronicznej w dzielnicy zneutralizował ukraińskie bezzałogowce, z których jeden spadł na teren składu ropy naftowej, powodując zapalenie się pustego zbiornika.

Od czasu rozpoczęcia przez Rosję inwazji na Ukrainę na pełną skalę rosyjskie regiony są regularnie ostrzeliwane i atakowane przez drony. Rosyjskie Ministerstwo Obrony prawie codziennie informuje o zestrzelonych rakietach i dronach nad terytorium Rosji.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał ataki na rafinerie odpowiedzią na ataki rosyjskich wojsk na ukraiński sektor energetyczny.

Czytaj też: Spalony blok w Charkowie po rosyjskim ostrzale rakietowym. Wśród rannych 3-letnia dziewczynka

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL

Kategorie: