W ciągu ostatniej doby na Ukrainie zneutralizowano 1100 żołnierzy rosyjskiej armii, zwiększając liczbę strat Moskwy do niemal 567 tys. zabitych i rannych od początku inwazji - poinformował w niedzielę Sztab Generalny ukraińskiej armii.

W walkach na Ukrainie w ciągu ostatnich 24 godzin Rosjanie stracili również m.in. dziewięć czołgów, 46 opancerzonych wozów bojowych, 44 systemy artyleryjskie oraz jeden system obrony powietrznej.

Od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę Rosja straciła w toczonych w tym kraju walkach już ponad 8 tys. czołgów, niemal 16 tys. opancerzonych wozów bojowych, ponad 15 tys. systemów artyleryjskich, 362 samoloty wojskowe, 326 śmigłowców, ponad 12 tys. dronów i 28 okrętów wojennych.

W sobotę na froncie ukraińskim odnotowano łącznie 126 starć bojowych, z których większość miała miejsce w okolicy Pokrowska w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

W ataku dronów na lotnisko wojskowe w Rosji zniszczono hangar i skład paliwa

W wyniku ataku dronów na lotnisko wojskowe w Millerowie w obwodzie rostowskim na zachodzie Rosji uszkodzone zostały hangar i skład paliwa - wynika ze zdjęć satelitarnych, opublikowanych w niedzielę przez agencję Ukrinform.

Do ataku na lotnisko wojskowe położone w graniczącym z Ukrainą obwodzie rostowskim doszło w sobotnią noc. Zdjęcia satelitarne wykonane po ataku pokazują trzy miejsca uderzenia.

"Według danych serwisu Wikimapia, jednym uderzeniem trafiono hangar techniczno-eksploatacyjny, drugim teren otwarty, a trzecim - jeden ze składów paliw" - podała ukraińska agencja.

Radio Wolna Europa zaznaczyło z kolei, że zdjęcia satelitarne potwierdzają oświadczenie Rosji, że atak nie uszkodził żadnego samolotu bojowego.

Na lotnisku w Millerowie stacjonuje 31. pułk lotnictwa myśliwskiego rosyjskich sił powietrzno-kosmicznych oraz 1. dywizję lotnictwa mieszanego.

Władze: zestrzeliliśmy w nocy wszystkie rosyjskie drony lecące w kierunku Kijowa

Ukraińskie jednostki obrony powietrznej zniszczyły wszystkie rosyjskie drony zmierzające w nocy z soboty na niedzielę w kierunku Kijowa. W mieście nie odnotowano ofiar ani zniszczeń - napisał na Telegramie szef administracji wojskowej stolicy Serhij Popko.

Popko zauważył, że była to piąta z rzędu próba rosyjskiego ataku na stolicę przy użyciu dronów.

"Systematyczne ataki dronów raszystów (Rosjan) po raz kolejny udowadniają, że najeźdźcy aktywnie szukają okazji do uderzenia w Kijów. Testują nową taktykę, szukają dróg do stolicy i próbują zdemaskować lokalizację naszych systemów obrony powietrznej" - napisał szef lokalnych władz wojskowych.

"Mieszkańcy Kijowa nie powinni zapominać o realności zagrożenia. Nie ignorujcie ??ostrzeżeń o nalotach! Kiedy zostanie wydane ostrzeżenie, zawsze szukajcie schronienia" - wezwał Popko.

"Nie ma w tej chwili doniesień o zniszczeniach ani ofiarach w Kijowie. Trwa aktualizacja i weryfikacja podsumowań działań operacyjnych" - oznajmił urzędnik.

Ukraińskie systemy obrony powietrznej zniszczyły na terenie całego kraju 35 z 39 dronów wystrzelonych w nocy przez Rosję - poinformowały w niedzielę siły powietrzne.

Czytaj też: Zginął za Ukrainę. W Kijowie odbyło się pożegnanie z polskim żołnierzem