Warszawskie Pogotowie Ratunkowe produkuje tlen dla chorych [ZOBACZ]

  • 28.10.2021 16:27

  • Aktualizacja: 04:41 26.07.2022

Warszawskie Pogotowie Ratunkowe uruchomiło produkcję tlenu. Stało się to możliwe dzięki budowie specjalnej instalacji. To pierwsza taka fabryka przy stacji pogotowia ratunkowego w Polsce.

KORONAWIRUS NA MAZOWSZU. ZOBACZ MAPĘ ZAKAŻEŃ


Po doświadczeniach związanych z trzema falami koronawirusa dyrekcja Stołecznego Pogotowia Ratunkowego postanowiła uniezależnić się od zewnętrznych dostaw tlenu i zbudować własną instalację do jego produkcji. Środki na jej zakup i uruchomienie wyłożył samorząd województwa mazowieckiego w ramach dużego programu unijnego związanego z przeciwdziałaniem COVID-19.

- To niezależna instalacja do produkcji tlenu medycznego. Pierwsza taka w Polsce (…). To dla nas bardzo ważna inwestycja, bo tlen jest podstawowym lekiem dla pacjentów z COVID-19 – mówi dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" SP ZOZ w Warszawie dr Karol Bielski.



- Nie musimy już martwić się, czy zamówiony transport z butlami z tlenem dojedzie do nas na czas. To zapewnia nam niezależność, daje komfort i zapewnia bezpieczeństwo pacjentom bez względu na sytuację epidemiologiczną w kraju - dodaje.

Bez tlenu ani rusz

Proces nabicia 20 butli dwukilogramowych i 30 butli dziesięciokilogramowych trwa około 15-16 godzin. Jedna dziesięciokilogramowa butla jest w stanie zapewnić dostęp do tlenu nawet kilku pacjentom.

- Tlen jest podstawowym lekarstwem w naszej codziennej pracy w ambulansie. Jest nieodłączny w hospitalizacji pacjentów chorych na COVID-19 – podkreśla kierowniczka pruszkowskiej stacji wyczekiwania Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" SPZOZ w Warszawie ratowniczka medyczna Klaudia Grażyńska.

Reżim sanitarny kosztuje

Od marca 2020 roku, gdy wykryto w Polsce pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem, w stołecznym pogotowiu ratunkowym utrzymywany jest reżim sanitarny. W nawet najbardziej krytycznych momentach trzech fal pandemii nie odnotowano transmisji zakażenia koronawirusem na linii od pacjenta do personelu, co w przypadku stacji pogotowia, która zatrudnia prawie 1500 osób, obsługuje prawie 8 proc. wszystkich interwencji medycznych w kraju, a w skrajnych momentach trzeciej fali wyjeżdżała do pacjentów nawet 900 razy na dobę, jest ogromnym sukcesem.

Tylko w stołecznym pogotowiu ratunkowym na walkę z trzema falami pandemii koronawirusa COVID-19 dyrekcja wydała aż 43 miliony złotych. W ciągu roku zużyto prawie 150 tys. masek chirurgicznych, ponad 65 tys. masek FFP2, prawie 53 tys. masek FFP3, ponad 53 tys. kombinezonów ochronnych, prawie 26 tys. fartuchów ochronnych. Do tego ponad 1600 przyłbic, drugie tyle okularów ochronnych, ponad 72 tys. ochraniaczy na buty i prawie 3 miliony sztuk rękawiczek ochronnych. Przez rok w rejonie operacyjnym stołecznego pogotowia ambulanse przejechały łącznie prawie trzy miliony dziewięćset tysięcy kilometrów.

Źródło:

PAP

Autor:

PA