Wiadomości
Udostępnij:
Autobus spadł z mostu Grota-Roweckiego. Prokuratura chce wyższej kary dla kierowcy
-
27.03.2025 15:58
-
Aktualizacja: 21:14 27.03.2025
Prokuratura żąda wyższej kary dla kierowcy autobusu, który po amfetaminie spowodował wypadek na moście Grota-Roweckiego. Tomasz U. w 2022 roku został skazany na 7 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Wyrok zaskarżyła prokuratura, obrona skazanego oraz oskarżyciele posiłkowi.
Sąd odroczył sprawę głośnego wypadku na moście Grota-Roweckiego. Apelację od wyroku pierwszej instancji złożyli obrońcy Tomasza U., prokuratura oraz oskarżyciele posiłkowi. Na pierwszej rozprawie apelacyjnej prokuratura wniosła o zmianę kwalifikacji czynu i podwyższenie kary do 12 lat pozbawienia wolności.
- To, że takie zdarzenie zaistniało, nie wynikało z braku możliwości przewidzenia konsekwencji. On świadomie wziął narkotyki i zdawał sobie doskonale sprawę, do czego może to doprowadzić. Natomiast zagrożenie to całkowicie zlekceważył. Tak jak gdyby nie interesował się tym, czy to zdarzenie się może ziścić, po prostu go to nie obchodziło - mówi prokurator Aleksandra Piasta-Pokrzywa.
Obrona za złagodzeniem kary
Obrońcy Tomasza U. byli innego zdania. Wnieśli o złagodzenie kary oraz o zniesienie zadośćuczynienia na rzecz firmy przewozowej oraz spółki, która zajmowała się utrzymaniem dróg na moście.
Jak mówi adwokat Ewa Waszkowiak, nie wzięto w procesie I instancji pod uwagę wszystkich okoliczności.
- Oskarżony po wypadku pomagał osobom, które w tym wypadku brały udział, ratował te osoby, wyciągał z autobusu. Oprócz tego eksponowaliśmy nie do końca wyjaśnioną kwestię, a mianowicie kwestię tej barierki. Ta barierka powinna zatrzymać ten autobus - tłumaczy.
Kolejna rozprawa została zaplanowana na 9 kwietnia.
Do zdarzenia, w którym zginęła 1 osoba, a 32 zostały ranne, doszło w czerwcu 2020 roku.
Dwa lata później Sąd Okręgowy skazał kierowcę autobusu Tomasza U. na 7 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym i umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa. Wyrok zaskarżyła prokuratura, obrona skazanego oraz oskarżyciele posiłkowi.
Był pod wpływem amfetaminy
Sąd pierwszej instancji ustalił, że autobus miejski linii 186 spadł z wiaduktu, bo będący pod wpływem amfetaminy kierowca nie dostosował taktyki i techniki jazdy do zmieniających się warunków na drodze. Choć apelacja została złożona w 2023 roku, pierwszy termin rozprawy został wyznaczony na 30 stycznia 2025 roku. Tomasz U. pozostawał na wolności.
Kolejny wypadek mimo zakazu kierowania
W październiku ubiegłego roku na Rondzie Tybetu w Warszawie potrącił pieszego i uciekł z miejsca zdarzenia. Prokuratura postawiła mu zarzuty spowodowania wypadku w ruchu drogowym w związku z potrąceniem pieszego na przejściu oraz złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów wydanego przez Sąd Rejonowy w Piasecznie. Tomasz U. w związku z tym wypadkiem przebywa w tymczasowym areszcie.
Czytaj też: Ratownik po spotkaniu z rządem: nie da się w półtorej godziny załatwić wszystkiego
Źródło:
Autor:
Przemysław Paczkowski/PL