Ponad 800 zgłoszeń dotyczących dziur na warszawskich ulicach. Aż tyle przypadków zgłosili mieszkańcy do Zarządu Dróg Miejskich tylko w grudniu.

Ujemne temperatury oraz zamarzająca woda stworzyły wiele ubytków w jezdni. Jak mówią mieszkańcy, trzeba uważać, bo można stracić koło.

Zarząd Dróg Miejskich zapewnia, że ubytki uzupełnia na bieżąco, jednak zimą często doraźnie, by do prac wrócić na wiosnę. 

— Priorytet mają te ubytki, które bezpośrednio zagrażają bezpieczeństwu. One są zabezpieczane w ciągu 24 godzin. Można to robić na dwa sposoby, albo po osuszeniu, wyczyszczeniu i wykruszeniu uzupełnia się je tak zwaną masą na zimno, albo drugim sposobem, który zajmuje nieco więcej czasu, czyli wycina się fragment jezdni z dziurą, czyści, odpowiednio przygotowuje i wypełnia masą SMA i uzupełnia masą uszczelniającą — tłumaczy rzecznik ZDM Jakub Dybalski.

Drogowcy apelują o zgłaszanie ubytków.

Saska Kępa do naprawy?

Ulice Pragi-Południe wymagają pilnej naprawy. Jedna z dzielnicowych radnych zaapelowała o to do burmistrza. Jak wskazała, na Saskiej Kępie problem występuje aż na 16 ulicach. 

Radna dzielnicy Ewa Szydłowska uważa, że zamiast wymienić nawierzchnię, drogowcy prowadzą tylko doraźne działania.

— Cała Praga-Południe ma dużo starych ulic, gdzie wymagany jest remont, ponieważ łata się ubytki w popękanym asfalcie. Te ulice nie są remontowane, tylko doprowadzane do porządku na bieżąco — oznajmia Szydłowska.

Jak dodaje radna, w zasadzie każda ulica wymaga remontu.

— Na starej Saskiej Kępie to tak naprawdę, prawie każda ulica jest do remontu. Waszyngtona Berezyńska, Meksykańska, Zakopiańska, Genewska. Te ulice są z roku na rok tylko łatane — mówi radna.

Problem ubytków można zgłaszać przez Centrum Kontaktu 19 115.

Czytaj też: Fotoradary na Moście Poniatowskiego postoją dłużej niż zakładano