Rozmowy taksówkarzy z prezydentem Warszawy miały rozpocząć się o g. 13:00 w ratuszu. Kierowcy domagają się podniesienia stawek za przewozy. W ostatnich tygodniach protestowali już w tej sprawie przy lotnisku Chopina. Teraz liczą na konkretne deklaracje.

– Chcemy deklaracji, że w ciągu najbliższych dwóch miesięcy sprawa odpłatnego przewozu osób i płatności za taksówkę osobową będzie w Warszawie uregulowana. Na chwilę obecną nie organizujemy żadnego protestu, ponieważ całkiem możliwe, że wyjdziemy z tych rozmów zadowoleni – mówi przewodniczący związku zawodowego taksówkarzy „Solidarność” Paweł Saturski.

Rada Warszawy na ostatniej sesji odrzuciła wprowadzenie do porządku obrad obywatelskiego projektu uchwały ws. podniesienia stawek za przewóz, które nie były zmieniane od 22 lat.

W zeszłym roku taksówkarze żądali podwyżek o 100 proc., obecnie mają nadzieję uzyskać zgodę na ceny wyższe o złotówkę.

Bez zmiany stawki od 22 lat

Taksówkarze chcą podniesienia stawki maksymalnej za przejechany kilometr.

– Temat naszych postulatów i żądań jest wyczerpany. To jest najważniejsze, urealnienie stawki za przejazd taksówką w Warszawie, bezpieczeństwo pasażerów i odpolitycznienie rady miasta – wyjaśniał po poprzednim proteście Paweł Saturski.

Obecnie opłata początkowa w Warszawie wynosi 8 zł. W pierwszej taryfie za przejechany kilometr maksymalna stawka to 3 zł. Stawka maksymalna za przejechany kilometr nie była w Warszawie zmieniana od 22 lat.

W zeszłym roku taksówkarze żądali podwyżek o 100 proc., obecnie mają nadzieję uzyskać zgodę na ceny wyższe o złotówkę. W obliczu inflacji ich biznes znalazł się na granicy opłacalności.

Czytaj też: Plan remontów warszawskich torów tramwajowych. Gdzie będą największe utrudnienia?