Zniszczenie ambulansu, znieważenie ratowników medycznych i groźby karalne - takie zarzuty usłyszał 33-latek z Warszawy. Mężczyzna w czwartek rano zaatakował medyków, którzy przyjechali mu pomóc. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Są zarzuty dla 33-latka, który zaatakował ratowników i zniszczył karetkę (autor: Straż Miejska)
W czwartek przed południem zespół ratownictwa medycznego został wezwany w okolice centrum handlowego Arkadia w Warszawie.
- Na chodniku miał leżeć nieprzytomny mężczyzna. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze opatrzyli poszkodowanego, od którego czuć było wyraźnie woń alkoholu i zaprowadzili go do karetki. Tam nagle stał się bardzo agresywny i zaczął się awanturować. Zaczął szarpać się z ratownikami, wyzywać ich słowami wulgarnymi, a także kopać w ściany i wyposażenie ambulansu - informuje Elwira Kozłowska z Komendy Rejonowej Policji.
Kiedy udało się go wypchnąć z karetki swą złość wyładowywał atakując pojazd. Wybił boczną szybę, kopniakami zniszczył drzwi. Dopiero patrol policji wezwany na miejsce unieszkodliwił agresywnego mężczyznę. Ratownicy z poważnymi urazami Z pomocą pobitym ratownikom medycznym przybyła kolejna karetka. Zostali oni zawiezieni do szpitala. - Ratownicy doznali dosyć poważnych urazów medycznych, barku, ramion i głowy – powiedział dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" Karol Bielski. Dodał, że poszkodowani ratownicy po badaniach i obserwacji zostali zwolnieni do domów. Straty szacujemy na ok. 20 tys. zł – powiedział Bielski.
Mężczyzna został zatrzymany przez policję i trafił do celi. Grozi mu do 5 lat więzienia.
W czwartek przed południem zespół ratownictwa medycznego został wezwany w okolice centrum handlowego Arkadia w Warszawie do leżącego na chodniku ok. 30-letniego mężczyzny. Ratownicy zajęli się pacjentem. Kiedy udzielali mu pomocy, w ambulansie ten mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu i pobudzony psychoruchowo, zaatakował ratowników pięściami, kopał ich. Uszkodził defibrylator oraz inne urządzenia medyczne. Kiedy udało się go wypchnąć z karetki swą złość wyładowywał atakując pojazd. Wybił boczną szybę, kopniakami zniszczył drzwi. Dopiero patrol policji wezwany na miejsce unieszkodliwił agresywnego mężczyznę. Ratownicy z poważnymi urazami Z pomocą pobitym ratownikom medycznym przybyła kolejna karetka. Zostali oni zawiezieni do szpitala. - Ratownicy doznali dosyć poważnych urazów medycznych, barku, ramion i głowy – powiedział dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" Karol Bielski. Dodał, że poszkodowani ratownicy po badaniach i obserwacji zostali zwolnieni do domów. Bielski poinformował, że sprawą już zajmuje się policja. Podkreślił, że ratownicy medyczni podczas akcji ratunkowej są objęci ochroną, jako funkcjonariusze publiczni. Zapewnił, że agresywny mężczyzna zostanie również pociągnięty do odpowiedzialności za zniszczenie wyposażenia karetki oraz samego ambulansu. - Straty szacujemy na ok. 20 tys. zł – powiedział. Dyrektor pogotowia zwrócił uwagę, że nie tylko ratownicy, ale i ambulans zostanie wyłączony z możliwości niesienia pomocy potrzebującym. Była to nowa karetka, zakupiona przed dwoma laty.
Więcej na RDC: https://www.rdc.pl/aktualnosci/warszawa/zaatakowal-ratownikow-i-zdemolowal-karetke-pogotowia-sprawa-zajmuje-sie-policja_J7SeZRE8Xy0YWSRnnsHn
W czwartek przed południem zespół ratownictwa medycznego został wezwany w okolice centrum handlowego Arkadia w Warszawie do leżącego na chodniku ok. 30-letniego mężczyzny. Ratownicy zajęli się pacjentem. Kiedy udzielali mu pomocy, w ambulansie ten mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu i pobudzony psychoruchowo, zaatakował ratowników pięściami, kopał ich. Uszkodził defibrylator oraz inne urządzenia medyczne. Kiedy udało się go wypchnąć z karetki swą złość wyładowywał atakując pojazd. Wybił boczną szybę, kopniakami zniszczył drzwi. Dopiero patrol policji wezwany na miejsce unieszkodliwił agresywnego mężczyznę. Ratownicy z poważnymi urazami Z pomocą pobitym ratownikom medycznym przybyła kolejna karetka. Zostali oni zawiezieni do szpitala. - Ratownicy doznali dosyć poważnych urazów medycznych, barku, ramion i głowy – powiedział dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" Karol Bielski. Dodał, że poszkodowani ratownicy po badaniach i obserwacji zostali zwolnieni do domów. Bielski poinformował, że sprawą już zajmuje się policja. Podkreślił, że ratownicy medyczni podczas akcji ratunkowej są objęci ochroną, jako funkcjonariusze publiczni. Zapewnił, że agresywny mężczyzna zostanie również pociągnięty do odpowiedzialności za zniszczenie wyposażenia karetki oraz samego ambulansu. - Straty szacujemy na ok. 20 tys. zł – powiedział. Dyrektor pogotowia zwrócił uwagę, że nie tylko ratownicy, ale i ambulans zostanie wyłączony z możliwości niesienia pomocy potrzebującym. Była to nowa karetka, zakupiona przed dwoma laty.
Więcej na RDC: https://www.rdc.pl/aktualnosci/warszawa/zaatakowal-ratownikow-i-zdemolowal-karetke-pogotowia-sprawa-zajmuje-sie-policja_J7SeZRE8Xy0YWSRnnsHn