Z Paryża do Warszawy na rowerze bez przerwy w 5 dni. Policjant promował krwiodawstwo

  • 05.09.2024 17:08

  • Aktualizacja: 17:08 05.09.2024

Policjant asp. Sebastian Nowacki, który sześć dni temu wyruszył z Paryża rowerem szosowym, promując krwiodawstwo, w czwartek dotarł do Warszawy, gdzie zgodnie z planem, zakończył charytatywny rajd. Przejechał ponad 2 tys. km. - Uważam, że niemożliwe staje się możliwe. Nasze bariery są tylko w naszej głowie - powiedział naszemu reporterowi.

Z Paryża do Warszawy na rowerze, bez snu i bez przerwy w 5 dni. Warszawski policjant Sebastian Nowacki zakończył ekstremalną podróż promującą krwiodawstwo. Na mecie powitał go nasz reporter Mikołaj Cichocki.

   

Pod dotarciu na metę w Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa MSWiA młodszy aspirat Nowacki zdradził, co zmotywowało go do podjęcia się tak trudnego wyzwania.

- Członek mojej rodziny kiedyś potrzebował krwi i też ta myśl taka w mojej głowie się narodziła, żeby może w tym kierunku iść, bo ta krew po prostu ratuje życie - powiedział.


Taka pięciodniowa wyprawa to wiele miesięcy przygotowań.

- W lutym jeździłem co dzień po 100 kilometrów przed pracą bądź po pracy. W czerwcu, nie wiem, chyba 2500 czy ileś kilometrów licząc od 13. dnia, dopiero wystartowałem. Uważam, że niemożliwe staje się możliwe. Nasze bariery są tylko w naszej głowie - mówił.


Wyprawa zorganizowana była w ramach akcji Razem dla Krwiodawstwa. Jej finisz zbiegł się z 20-leciem Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa MSWiA.

Czytaj też: Jesienne szczepienie lisów na Mazowszu. RCB rozsyła alerty. Jak rozpoznać szczepionkę?

Źródło:

RDC

Autor:

Mikołaj Cichocki/PL