Wiadomości
Udostępnij:
Radni Pragi-Północ obradowali zdalnie. „Inaczej nie mieliby ochoty przyjechać”
-
03.10.2023 13:41
-
Aktualizacja: 18:30 03.10.2023
Radni dzielnicy Pragi-Północ obradowali zdalnie, powołując się na ustawę o zwalczaniu COVID-19, mimo że w kraju nie ma już stanu zagrożenia epidemiologicznego. Ostatecznie sesja została przerwana, jednak radni zdążyli przyjąć jedną z uchwał – chodzi o przyznanie pieniędzy na remonty pustostanów w dzielnicy.
Choć w Polsce nie ma już stanu epidemii, to radni z Pragi-Północ postanowili zwołać sesję w trybie radnym, powołując się na ustawę o przeciwdziałaniu i zwalczaniu COVID-19.
Takie działanie oburzyło społeczników z lokalnego stowarzyszenia Porozumienie dla Pragi. Ich zdaniem sesja odbyła się nielegalnie.
– Dziwne działania północno-praskiego samorządu, jak powoływanie się na przepisy nieobowiązujące w świetle stanowiska urzędu Wojewody Mazowieckiego, który wprost w odpowiedzi na zapytanie praskich radnych, potwierdził, że te przepisy nie obowiązują. Zakrawa to na pewnego rodzaju kuriozum – mówi członek stowarzyszenia Krzysztof Michalski.
Wspomniane przez Michalskiego stanowisko wojewody to odpowiedź na zapytanie o legalność tej sesji jednego z radnych dzielnicy Mariusza Borowskiego. Rzecznik dzielnicy Mateusz Kędzierski zapewnia, że sesja została zwołana zgodnie z prawem.
– To radni na poprzedniej sesji podjęli rozstrzygnięcie o tym, że sesja będzie się odbywała w trybie zdalnym. Okres, który mamy w tej chwili, wydawał się korzystniejszy do tego, żeby zrobić sesję w trybie zdalnym, ponieważ w innym przypadku bardzo wielu radnych po prostu nie miałoby czasu lub ochoty przyjechać na tę sesję – zauważa rzecznik dzielnicy Mateusz Kędzierski.
Sesja ma zostać dokończona już w trybie stacjonarnym 17 października.
O tym, czy przyjęta podczas zdalnej sesji uchwała zostanie uchylona, zdecyduje prezydent miasta jako organ nadzorczy.
Czytaj też: Z Białostockiej zniknął fragment historycznego bruku? Konserwator zabytków reaguje
Źródło:
Autor:
Przemysław Paczkowski/PA