Budynek karczmy był pustostanem. Szymon Kisieliński ze stołecznej straży pożarnej, podkreśla że funkcjonariusze mają za sobą trudną akcję.

– W sumie do dnia dzisiejszego było 41 zastępów straży pożarnej. To pożar specyficzny, ponieważ to duży pustostan konstrukcji drewnianej. Działania nadal trwają, tylko jest to już dozorowanie pogorzeliska – mówi.
 
   

Na szczęście nikt nie ucierpiał w zdarzeniu. Około godziny 12.30 w czwartek 27 kwietnia strażacy zakończyli działania na miejscu.

Grupa asekuracyjna

Z uwagi na niebezpieczeństwo dla strażaków gaszących pożar na miejsce wysłana została wczoraj specjalna grupa asekuracyjna RIT (rescue intervention team). Jak powiedział Kisieliński, grupa powstała po to, by nieść pomoc innym strażakom.

– Oni są w odwodzie, czyli oczekują na zgłoszenie, na informacje, ewentualnie na zapotrzebowanie, czyli jeśli zdarzyłaby się sytuacja, że ratownicy zostaliby przygnieceni, wtedy ci ratownicy w pierwszej kolejności wchodzą do budynku, żeby ich ratować – zaznaczył.

Strażacy grup asekuracyjnych brali już udział we wcześniejszych pożarach w stolicy oczekując na ewentualne wejście.

Pożar karczmy na Pradze

Wydarzenie relacjonowała wcześniej Katarzyna Urbanowska z komendy wojewódzkiej PSP w Warszawie. 

- Trwa właśnie pożar pustostanu, budynku murowanego, dwukondygnacyjnego, dach jest w ogniu. Na szczęście nie stwierdzono osób wewnątrz budynku. Na chwilę obecną na miejscu jest 9. zastępów straży pożarnej - mówi Urbanowska.

Wezwanie do strażaków wpłynęło w środę 26 kwietnia po godzinie 13:00.

Czym jest specjalna grupa asekuracyjna?

Zgodnie z rozporządzeniem ministra SWiA w sprawie szczegółowych warunków bezpieczeństwa i higieny służby strażaków PSP, kierujący działaniem ratowniczym jest zobowiązany do wyznaczenia tzw. roty asekuracyjnej w przypadku, gdy w akcji biorą udział osoby pracujące w aparatach ochrony układu oddechowego.

Rota ma za zadanie zapewnienia bezpieczeństwa ratownikom pracującym na terenie akcji. W przypadku, gdyby strażak potrzebował pomocy, rota ratownicza jest odpowiedzialna za przeprowadzenie ewakuacji zagrożonego ratownika ze strefy niebezpiecznej.

W Warszawie zostały wyznaczone dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze przewidziane do zapewnienia zastępu asekurującego złożonego z sześciu ratowników do zabezpieczenia strażaków działających na miejscu zdarzenia. Na lewobrzeżnej części Warszawy jest to JRG nr 9, a na prawobrzeżnej jest – JRG nr 5. Jednostki te posiadają specjalistyczny sprzęt przewidziany do ratowania strażaków przez strażaków, a obsada zmianowa przechodzi serię szkoleń.

Każdy strażak wchodzący w skład zastępu asekurującego jest ubrany w aparat ochrony układu oddechowego. Pozwala to na natychmiastowe wysłanie do działania dwóch zespołów asekurujących. Kierowca jest odpowiedzialny za monitorowanie czasu pracy w aparatach tlenowych. Zadaniem zespołu jest przeprowadzenie bezpiecznej ewakuacji poszkodowanego strażaka. Grupa ma do dyspozycji m.in. podręczny sprzęt burzący, piłę do betonu i stali oraz pilarkę do drewna i drabiny przenośne.

Czytaj też: Oszacowano straty po pożarze zabytkowego dworku pod Piasecznem