Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz zapowiada apelację od tego wyroku. – Prokuratura wystąpi o uzasadnienie tego wyroku, a po zapoznaniu się z pisemnymi motywami podejmie dalsze decyzje co do zaskarżenia tego orzeczenia sądowego – informuje rzeczniczka.

Prokuratura zarzuciła deweloperowi Marianowi O. rozpoczęcie budowy 15 budynków jednorodzinnych wbrew przepisom. – W ramach tej inwestycji dokonano wycinki i mulczowania drzew, zniszczenia lęgowisk ptaków i siedlisk co najmniej dziesięciu gatunków chronionych. Dokonano również zniszczenia tamy bobra europejskiego, przeprowadzono też prace ziemne zmieniające przekroje rowów melioracyjnych – przypomina Aleksandra Skrzyniarz.

Według sądu doszło do wyrządzenia istotnej szkody oraz znacznego zmniejszenia wartości przyrodniczej chronionego terenu. 

Inwestor Sawa Solec Residence, który w otulinie rezerwatu chciał budować osiedle, informował, że zamierzał tam stawiać domy przeznaczone dla osób, które odbywają kwarantannę w związku z pandemią koronawirusa. Powoływał się na to, że „regulacje prawne zawarte w tzw. tarczy antycovidowej dały możliwość szybkiej i maksymalnie odbiurokratyzowanej realizacji inwestycji związanych ze zwalczaniem pandemii koronawirusa oraz jej skutków”. Przepis ten pozwalał na budowę obiektów związanych z walką z pandemią bez konieczności trzymania się m.in. prawa budowlanego.

Czytaj też: Mieszkańcy Ursynowa niezadowoleni ze zmian w Parku Cichociemnych