Połowa pługopiaskarek stała na parkingu, a i tak na akcję w czasie śnieżycy wydano 5 mln zł

  • 17.01.2024 14:34

  • Aktualizacja: 18:28 17.01.2024

W największą śnieżycę tej zimy prawie połowa pojazdów warszawskiego Zarządu Oczyszczania Miasta pozostała na parkingu. W poniedziałkowy wieczór całe miasto było sparaliżowane. Jak poinformował stołeczny prezydent, działania kosztowały 5 milionów złotych.

W poniedziałkowy wieczór miasto było kompletnie sparaliżowane. Na 300 dostępnych pojazdów wyjechało tylko 170 pługopiaskarek. – Reszta to tzw. pługi - gdyby wyjechały zrobiłoby się lodowisko – mówi prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.

Nie wysyłamy pługów dlatego, że jak mamy temperatury minusowe, to mogłoby to być kontr skuteczne. Oczywiście można sobie wyobrazić sytuację, w której trzymamy pod parą 500 pługopiaskarek po to, żeby użyć ich dosłownie raz czy 2 razy w ciągu kilku lat. To by znaczyło, że marnotrawili byśmy fundusze miejskie – mówi Trzaskowski.

Jak dodaje prezydent stolicy na poniedziałkową akcję miasto wydało 5 mln złotych. Wciąż jest problem z oblodzeniem na dzielnicowych ulicach. Za te drogi jak tłumaczy stołeczny ratusz odpowiadają dzielnice.

Czytaj też: Nowy blok zniszczy zabytkowy charakter? Społecznicy przeciwko inwestycji w Kolonii Praussa

Źródło:

RDC

Autor:

Przemysław Paczkowski/AP

Kategorie: