Do zdarzenia doszło kilka dni temu na warszawskiej Pradze Południe. Podinspektor Joanna Węgrzyniak przekazała, że policjanci zostali wezwani przez mieszkańców, którzy byli zaniepokojeni nocnymi hałasami, awanturą i szarpaniną. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn. - Obaj w pierwszej kolejności wymagali pomocy medycznej - wyjaśniła policjantka.

- Okazało się jednak, że wspólnie z trzecim kolegą napadli na kierowcę opla, któremu chcieli ukraść dwa tysiące złotych. Wdarli się do jego samochodu, pobili używając pałki teleskopowej, a także noża. Pokrzywdzony zdołał jednak uciec - wyjaśniła. Dodała, że później pokrzywdzony przyjechał na komendę, gdzie złożył zawiadomienie o usiłowaniu dokonania rozboju. Kryminalni dotarli do trzeciego ze sprawców - podała policjantka.

Zarzuty i tymczasowy areszt

Zatrzymani dwaj Białorusini w wieku 21 i 17 lat oraz 19-letni Ukrainiec zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe. - Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego usłyszeli zarzuty usiłowania dokonania wspólnie i w porozumieniu rozboju przy użyciu niebezpiecznych narzędzi - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska.

- Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec trzech podejrzanych trzymiesięczny tymczasowy areszt - dodała prokurator Katarzyna Skrzeczkowska. Za zarzucany czyn może im grozić do 12 lat więzienia.

Czytaj też: Miała ponad 3 promile. Pijana matka przyszła odebrać dzieci ze szkoły