"W Polsce 70 proc. osób zgłasza się do onkologa wtedy, kiedy choroba jest zaawansowana"

  • 03.02.2016 23:23

  • Aktualizacja: 13:49 15.08.2022

4 lutego obchodzony jest Światowy Dzień Walki z Rakiem. Jego celem jest upowszechnianie problemów związanych z tym schorzeniem, a także edukacja społeczna. Co roku na świecie odnotowuje się kilkanaście milionów przypadków nowych zachorowań. - W Polsce onkologia jest ciągle niedoinwestowana i trzeba znaleźć rozwiązania, które pomogą w skuteczniejszej walce z rakiem - mówił w "Wieczorze RDC" dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, co roku odnotowuje się ponad 14 mln przypadków nowych zachorowań na nowotwory oraz 8 mln zgonów z tego powodu. Najczęściej występującym nowotworem jest rak płuc, spowodowany głównie paleniem tytoniu. Według szacunków, liczba zachorowań na nowotwory w 2025 roku wzrośnie z 14 do 19 mln rocznie, a w 2030 do 22 mln.


Zbyt mało pieniędzy na walkę z rakiem


Jak mówi dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii, w Polsce widać postępy w walce z nowotworami, ale "ciągle jesteśmy na jednym z ostatnich miejsce w Europie, jeśli chodzi o skuteczność leczenia", ponieważ "są za niskie nakłady finansowe".


- Jesteśmy w ostatniej grupie, obok Rumunii, gdzie jest przeznaczonych na onkologię nie więcej niż 2 tys. dolarów na osobę na rok. Średnia wyników leczenia w Polsce to 45,5 proc. 20 lat temu było to 30 proc., więc jest postęp, ale nie taki, jakbyśmy chcieli. W średniej grupie, m.in. w Hiszpanii, Portugalii, Wielkiej Brytanii, nakłady są pomiędzy 2,5 a 3 tys. dolarów na głowę i tutaj wyniki są na poziomie 50-55 proc. W krajach jak Holandia, Szwajcaria czy Niemcy jest powyżej 4 tys. dolarów na osobę i bardzo wyraźnie widać, jaki to ma związek z leczeniem - tłumaczy.


Brak specjalistycznej opieki


Prof. dr hab. n. med. Jadwiga Dwilewicz-Trojaczek z Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przekonuje, że w Polsce "brakuje opieki, która zajmuje się wspomaganiem tego leczenia".


Nawet chory, który nie jest sprawny, z czasem może powrócić do zdrowia, ale na początku - i to często niepotrzebnie - leży w szpitalu, bo nie jest w stanie dojechać. To jest bardzo poważny problem. A druga sprawa to jest dostępność do nowoczesnych leków. W Polsce wprowadzenie nowego leku, który jest nawet zarejestrowany w Unii Europejskiej, trwa około trzech lat, a w innych krajach lek jest wprowadzany w ciągu roku, więc musimy na nie czekać, a te leki zdecydowanie wydłużają życie i czasami pozwalają wyleczyć - mówi.


Liczy się czas


Dr Meder podkreśla, że w Polsce wciąż panuje przekonanie, że nowotwór oznacza wyrok śmierci. - Mamy za małą świadomość tego, ile można byłoby zrobić samemu, żeby uniknąć zachorowania, np. nie zgłaszają się osoby na badania służące wczesnemu wykrywaniu chorób nowotworowych, mimo że są one bezpłatne - wyjaśnia.


Prof. Dwilewicz-Trojaczek dodaje, że warto zwrócić uwagę na nietypowe sytuacje, które mogą być oznaką choroby. - Na przykład trafiają takie osoby, które zaczęły się odchudzać i w ciągu 3 miesięcy schudły 20 kg. To zaraz jest podejrzane (...). U wielu chorych występuje zmęczenie. Często nowotworowi układu chłonnego towarzyszy niedokrwistość i między innymi ona też się przyczynia do uczucia zmęczenia (...), więc czasami wystarczy zrobienie takiego podstawowego badania, jakim jest morfologia krwi - tłumaczy.


- 70 proc. osób zgłasza się do onkologa wtedy, kiedy choroba jest zaawansowana - dodaje dr Meder. - Wtedy leczenie jest mniej efektywne i o wiele bardziej kosztowne. W Polsce onkologia jest ciągle niedoinwestowana i trzeba znaleźć rozwiązania, które pomogą w skuteczniejszej walce z rakiem - mówi.


[audioplayer file="http://www.rdc.pl/wp-content/uploads/2016/02/Wieczor-RDC-3-02-2016-Jadwiga-Dwilewicz-Trojaczek-i-Janusz-Meder-2.mp3" naglowek="Posłuchaj całej rozmowy" float="left" szerokosc="100%"]


W Polsce co roku wykrywanych jest około 160 tys. nowych zachorowań, ponad 90 tys. osób umiera. Szacuje się, że w 2025 roku liczba wykrywanych corocznie nowych przypadków wzrośnie do 180 tys. Po chorobach serca rak jest drugą najczęstszą przyczyną zgonów w Unii Europejskiej. Lekarze podkreślają, że oprócz skłonności genetycznych, czynnikami, które zwiększają ryzyko wystąpienia nowotworu są między innymi palenie tytoniu, nadwaga i otyłość oraz nadużywanie alkoholu.


Źródło:

RDC, IAR

Autor:

KG