Popularna szkoła sztuk walki na Ursynowie z wyrokiem eksmisji

  • 09.02.2023 13:21

  • Aktualizacja: 11:45 09.02.2023

Sąd zdecydował, że ośrodek Budojo z Warszawskiego Ursynowa ma zwrócić dzielnicy swój teren i nieruchomości. Powodem są zaległości czynszowe z którymi kilka lat zalegali właściciele.
 

– Umowa została rozwiązana już 2,5 roku temu – tłumaczy rzecznik ursynowskiego ratusza, Kamila Terpial. – Na ten dzień czyli na 30 lipca 2020 roku zaległość stowarzyszenia wynosiła ponad 24 tysiące złotych. Na dzień 31 grudnia wynosi łącznie ponad 144 tysiące złotych, także na prawdę ta zaległość jest ogromna. Była duża no a teraz wiadomo, że przez ten czas, przez dwa i pół roku ta zaległość cały czas rosła – mówi Terpiał.

Ratusz nie wyklucza, że Budojo zostanie utrzymane, jednak właściciele muszą wydać nieruchomość, spłacić dług i przejść formalną drogę. Ci jednak - zapowiadają apelację od wyroku.

- Były niedociągnięcia finansowe, jednak wszystkie należności mieliśmy spłacone - mówi Witold Fedorowicz-Jackowski. – Według umowy, która była w 2003 roku zawarta mieliśmy płacić pewną stawkę czynszu. W czasie pandemii były niedociągnięcia ze strony ówczesnego Prezesa, który zaniedbał pewne rzeczy ze względów osobistych, bo miał problemy. Natomiast nikt nie podpisywał z nas umowy, która zakłada dwustu procentową podwyżkę czynszu w myśl jakiś przepisów, które są nam kompletnie nieznane. Zaczęto nam naliczać dwieście procent czynszu i my tych pieniędzy nie zapłacimy – mówi.

W ośrodku prowadzona jest nie tylko nauka sztuk walki. Są tam też organizowane koncerty i imprezy o tematyce wschodniej. Po wybuchu wojny w Ukrainie przyjęto tam około 700 uchodźców.

Pod internetową petycją w celu ochrony Budojo podpisało się ponad 620 osób.

Czytaj też: Rezerwat przyrody w Falentach zagrożony? ITP chce sprzedać działkę na terenie Stawów Raszyńskich

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/AP

Kategorie: