Iga Świątek zwyciężyła w finale turnieju WTA w Warszawie. Liderka rankingu pokonała w nim Niemkę Laurę Siegemund 6:0, 6:1. Raszynianka jako pierwsza Polka w historii wygrała turniej rangi WTA organizowany w naszym kraju. Mariusz Fyrstenberg podkreślał na antenie Radia dla Ciebie, że na Idze ciążyła ogromna presja.

— Uważam, że grało się jej ciężko. Ona tutaj nie mogła zrobić innego wyniku, niż wygrana. Inny wynik byłby jakby pewną porażką. Bardzo ten turniej przezywała, była bardzo skoncentrowana, ale też widziałem, że jest wykończona psychicznie i fizycznie — powiedział Fyrstenberg.

Świątek wymęczona sezonem 

Były tenisista dodał, że nie był to łatwy turniej dla pierwszej rakiety. 

— Widać było, że Iga jest wykończona i wymęczona bardzo tym sezonem i tą presją. Od pół roku w jej domu ciągle rozmawiało się o tym turnieju. Ona widzi i czuje. Tata chciał, żeby turniej okazał się sukcesem. Ile włożył w to pracy — oznajmił Fyrstenberg.

Świątek zwyciężyła cały turniej bez straty seta. Dzięki wygranej zwiększyła swoją przewagę punktową w światowym rankingu WTA nad drugą Aryną Sabalenką. Sezon zakończy się turniejem WTA Finals, który rozpocznie się 30 października.

Posłuchaj całej audycji: „Magazyn Sportowy” Fyrstenberg: Iga jest wykończona | Bardzo przeżywała turniej BNP | Czas na WTA w Kozerkach

Czytaj też: „Mecz był rewelacyjny”. Iga Świątek wygrała tenisowy turniej WTA na twardych kortach Legii w Warszawie