Papież w stanie krytycznym. Nowe informacje o stanie zdrowia

  • 23.02.2025 10:53

  • Aktualizacja: 15:22 23.02.2025

Papież Franciszek miał spokojną noc i odpoczął — taki krótki komunikat przekazał Watykan w niedzielę rano. Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu Ojca Świętego, konieczna była transfuzja. Poinformowano, że papież jest nadal w stanie krytycznym i że miał długi kryzys oddechowy, wymagający podania dużych ilości tlenu. Włoska prasa pisze o niepokoju na całym świecie oraz że kluczowe będą najbliższe godziny.

Franciszek od ponad tygodnia przebywa rzymskiej Poliklinice Gemelli, gdzie walczy z obustronnym zapaleniem płuc. W niedzielnym porannym komunikacie Watykan poinformował, że „noc minęła spokojnie” i „papież odpoczął”. 

Poprzedni komunikat w sobotę wieczorem głosił, że 88-letni papież jest nadal w stanie krytycznym i że miał długi kryzys oddechowy, wymagający podania dużych ilości tlenu. Poza tym z powodu stwierdzonej małopłytkowości i anemii przeprowadzono transfuzję krwi.

Jak podkreślono, „Ojciec Święty jest przytomny i spędził dzień w fotelu, choć cierpiał bardziej niż wczoraj”. Zaznaczono również, że obecnie nie jest możliwe postawienie dalszej prognozy.

„Kluczowe będą najbliższe godziny”

Włoska prasa w niedzielę pisze, że „świat niepokoi się i modli się za papieża Franciszk” oraz że „kluczowe będą najbliższe godziny”.

Włoski dziennik „Corriere della Sera” pisząc o kryzysie oddechowym, podaniu tlenu i transfuzji zauważa, że do pogorszenia stanu zdrowia doszło po tym, gdy Franciszek się obudził. Jednocześnie gazeta zwraca uwagę na to, że w sobotę rano Watykan przekazał dziennikarzom wyjątkowo krótką informację o tym, że „papież dobrze odpoczął”. Tak lakonicznego komunikatu nie było od początku jego hospitalizacji. „Ewidentnie to znaczyło, że stało się coś nieprzewidzianego” – stwierdza dziennik.

W niedzielę „La Repubblica” ogłosiła w wielkim nagłówku: „Papież w stanie krytycznym”. Poinformowała o niepokoju wiernych na całym świecie, o „milczeniu Kurii Rzymskiej” i dominującym w Watykanie przeświadczeniu o tym, że „nie pozostaje nic innego, jak się modlić”.

Gazeta odnotowała, że w Rzymie trwają modlitwy za papieża. Tłumy wiernych były na wieczornej sobotniej mszy w bazylice Świętego Piotra, a wiele osób zgromadziło się pod Polikliniką Gemelli.

Na tych łamach pulmonolog Michele Vitacca wytłumaczył, że z powodu silnego stanu zapalnego do płuc dociera mniej powietrza, co powoduje to, że papieżowi brakuje oddechu i obniżyła się ilość tlenu we krwi. Nie jest jasna, zdaniem eksperta pulmonologii, przyczyna małopłytkowości, która może również być związana z infekcją. Ale, jak zaznaczył, jest za wcześnie, by stwierdzić, czy doszło do sepsy, której najbardziej należy się bać.

„Najbliższe godziny będą kluczowe, by ustalić, czy Franciszek, którego stan wyraźnie się pogorszył, zdoła odzyskać siłę i w jakim czasie” – zaznaczyła „La Repubblica”.

„Forza Francesco” – to tytuł na pierwszej stronie „La Stampy”. Podkreśliła, że obecnie największym wyzwaniem, by uratować papieża jest niedopuszczenie do ryzyka sepsy. W relacji z Gemelli przyznaje się zarazem, że sytuacja jest coraz bardziej niepokojąca.

Dziennik „Il Giornale” zwrócił uwagę na to, że po raz pierwszy w biuletynie medycznym na temat stanu papieża pojawiło się stwierdzenie, że nie jest możliwe postawienie żadnej prognozy.

Z kolei katolicki dziennik „Avvenire” wskazał na bardzo poważną, niepokojącą wymowę wieczornego komunikatu Watykanu, która – jak dodał – „nie podnosi na duchu”. Gazeta opublikowała także modlitwę w tej intencji.

Homilię odczytał arcybiskup Rino Fisichella

W niedzielę w bazylice Świętego Piotra podczas mszy z okazji Jubileuszu Diakonów, zorganizowanego z okazji Roku Świętego została odczytana homilia przebywającego w szpitalu papieża. Mszę w zastępstwie Franciszka odprawił jego delegat do spraw organizacji Roku Świętego arcybiskup Rino Fisichella.

W homilii, przygotowanej na mszę z udziałem kilku tysięcy diakonów z całego świata, papież napisał, że przebaczenie jest „niezastąpionym elementem każdej drogi kościelnej i warunkiem wszelkiego ludzkiego współistnienia".

„Aby wzrastać razem, dzieląc się wzajemnie blaskami i cieniami, sukcesami i porażkami, trzeba umieć przebaczać i prosić o przebaczenie, odbudowując relacje i nie wykluczając z naszej miłości nawet tych, którzy nas atakują i zdradzają” – zaznaczył Franciszek.

Dodał: „Świat, gdzie do przeciwników istnieje tylko nienawiść, jest światem bez nadziei, bez przyszłości, przeznaczonym do rozdarcia przez niekończące się wojny, podziały i zemsty, co niestety widzimy także dzisiaj, na wielu poziomach i w różnych jego częściach”.

„Przebaczenie oznacza zatem przygotowanie na przyszłość przyjaznego, bezpiecznego domu, w nas i w naszych wspólnotach” – wyjaśnił papież.

Czytaj też: „Polska się liczy”. Co ustalono na spotkaniu A. Dudy i D. Trumpa?

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PS