Drugi dzień konklawe. Czy dziś kardynałowie wybiorą nowego papieża?

  • 08.05.2025 04:29

  • Aktualizacja: 13:25 08.05.2025

Kardynałowie zebrani w środę na konklawe nie wybrali papieża w pierwszym głosowaniu. Dzisiaj i jutro przewidziano po cztery głosowania. Jeśli nie dadzą rezultatów, sobota będzie dla kardynałów elektorów dniem spotkań i refleksji. Od początku dwudziestego wieku do dziś konklawe średnio trwało trzy dni, a najdłużej — pięć.

Począwszy od czwartku będą odbywać się po dwa głosowania rano i dwa po południu. Po 13 głosowaniach przewidziana jest 24-godzinna przerwa.

Według niedyskrecji przytaczanych przez media głównym faworytem pozostaje były już sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin, ale rosną także "notowania" kardynała Francisa Prevosta z USA i kardynała Jean-Marca Aveline'a z Francji. Wśród papabili są też kardynałowie Pierbattista Pizzaballa i Matteo Zuppi z Włoch oraz Hiszpan Angel Fernandez Artime.

Rozpoczęcie konklawe

Historyczny dzień rozpoczęła rano w bazylice Świętego Piotra msza w intencji wyboru papieża. W koncelebrze było 220 kardynałów, wśród nich elektorzy.

91-letni dziekan Kolegium Kardynalskiego kardynał Giovanni Battista Re, który przewodniczył mszy, podkreślił w homilii: "Jesteśmy tutaj, aby wzywać pomocy Ducha Świętego, błagać o jego światło i moc, aby został wybrany papież, którego Kościół i ludzkość tak potrzebują, znajdując się na tym trudnym i złożonym zakręcie historii".

Jak stwierdził, wybór papieża to akt "najwyższej odpowiedzialności ludzkiej i kościelnej". Trzeba dla niego "odrzucić wszelkie osobiste względy i mieć w umyśle i sercu tylko Boga Jezusa Chrystusa oraz dobro Kościoła i ludzkości" - dodał.

"Módlmy się zatem, aby Duch Święty, który w ciągu ostatnich stu lat obdarzył nas kolejnymi prawdziwie świętymi i wielkimi papieżami, obdarzył nas nowym papieżem według serca Bożego, dla dobra Kościoła i ludzkości. Módlmy się, aby Bóg dał Kościołowi papieża, który najlepiej będzie potrafił obudzić sumienia wszystkich oraz wyzwolić energie moralne i duchowe w dzisiejszym społeczeństwie, charakteryzującym się wielkim postępem technologicznym, ale mającym tendencję do zapominania o Bogu" - wezwał kardynał Re.

Mówił, że dzisiejszy świat wiele oczekuje od Kościoła w zakresie ochrony fundamentalnych wartości ludzkich i duchowych, "bez których współżycie ludzkie nie będzie lepsze ani nie przyniesie dobra przyszłym pokoleniom".

Na zakończenie homilii zachęcił do modlitwy o to, aby "Duch Święty oświecił umysły kardynałów elektorów i sprawił, aby byli zgodni w wyborze papieża, którego potrzebują nasze czasy".

Jak przebiega wybór papieża?

Po południu kardynałowie elektorzy przeszli w procesji z Kaplicy Paulińskiej do Kaplicy Sykstyńskiej. Tam złożyli przysięgę na dochowanie tajemnicy konklawe. Jej tekst odczytał przewodniczący wyborowi papieża kardynał Parolin.

W przysiędze były między innymi słowa: "Przede wszystkim przyrzekamy i przysięgamy zachować z największą wiernością i wobec wszystkich, tak duchownych, jak świeckich, tajemnicę związaną z tym wszystkim, co w jakikolwiek sposób odnosi się do wyboru Biskupa Rzymskiego i z tym, co odbywa się w miejscu wyboru i dotyczy bezpośrednio lub pośrednio liczenia głosów; nie naruszać w żaden sposób tej tajemnicy tak w czasie wyboru, jak i po wyborze nowego papieża, chyba że zostanie do tego udzielone wyraźne upoważnienie przez samego przyszłego papieża; nie dawać żadnego poparcia ani nie sprzyjać jakiemukolwiek oddziaływaniu, sprzeciwianiu lub jakiejkolwiek innej formie interwencji, przez które władze świeckie jakiegokolwiek porządku i stopnia lub jakakolwiek grupa osób czy jednostki chciałyby ingerować w wybór Biskupa Rzymskiego".

Elektorzy podchodzili po kolei do otwartej księgi Ewangelii i przyrzekali: "Przyrzekam, zobowiązuję się i przysięgam". Kładąc rękę na księdze mówili: "Tak mi dopomóż, Panie Boże i te Święte Ewangelie, których moją ręką dotykam".

Gdy przysięgę złożył ostatni z elektorów, Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych arcybiskup Diego Ravelli wydał polecenie "extra omnes" (wszyscy na zewnątrz). Osoby, które nie biorą udziału w konklawe opuściły Kaplicę Sykstyńską. Został w niej były kaznodzieja Domu Papieskiego kardynał Cantalamessa, który wygłosił rozważania na temat znaczenia wyboru papieża. Następnie kardynał wraz z ceremoniarzem wyszli z kaplicy. Tym samym elektorzy zostali całkowicie odizolowani od świata zewnętrznego i przystąpili do głosowania.

Dym z komina Kaplicy Sykstyńskiej jest jedyną formą komunikowania się kardynałów ze światem w dobie cyfryzacji i błyskawicznych mediów.

Czytaj też: Kiedy poznamy imię nowego papieża? „Najprawdopodobniej w czwartek”

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /DJ