Czy stolica utonie w śmieciach? Urząd Marszałkowski ostatecznie uznał, że wysypisko i kompostownia na Radiowie muszą przestać działać wraz z końcem roku.
RDC
Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania zapewnia, że koniec Radiowa nie oznacza, że śmieci nie będą zbierane. - Jest kilka scenariuszy - twierdzi Krzysztof Bałanda, prezes MPO. - Przede wszystkim odwołamy się od decyzji marszałka - wyjaśnia.
Decyzja Urzędu Marszałkowskiego to dobra wiadomość dla mieszkańców, którzy od lat walczą o likwidację wysypiska. - Dopilnujemy śmieciarzy - zapowiada Bogumiła Szlązak ze stowarzyszenia Czyste Radiowo.
MPO prowadzi rozmowy z prywatnymi spółkami, które w razie fiaska odwołania, mogłyby przejąć 1/3 warszawskich śmieci na trzy lata - czyli do czasu wybudowania spalarni na Targówku.