Koszykarki USA i koszykarze Serbii zdobyli złote medale mistrzostw świata w odmianie 3x3. Amerykanki pokonały w Wiedniu broniące tytułu Francuzki, a Serbowie pokonali Amerykanów 21:19. Miejsce w półfinale Polacy przegrali z Brazylią w ostatniej akcji, jeszcze 4 sekundy przed końcem prowadzili. Ostatecznie Biało-Czerwoni zajęli 7. miejsce.

Ten zespół ma papiery na wielkie wyniki - uważa Mirosław Noculak, były trener reprezentacji.

- To jest zespół, który ma dwóch młodych graczy, ale jednak mistrzów świata i oni udowodnili to podczas tych mistrzostw świata, w tych dwóch wygranych meczach byli liderami zespołu. Dobrze ich wsparli weterani - mówił w „Magazynie Sportowym” Radia dla Ciebie.

Dla wielu kibiców odkryciem był the gigant, czyli mierzący aż 215 cm Adrian Bogucki.

- Ma dobry atletyzm - tak się teraz mówi modnie. I ma ogromną przewagę, bo ludzi o takich parametrach nie ma. On to zresztą świetnie wykorzystywał - tłumaczył Noculak. 

Kwalifikacje do Igrzysk są jedna bardzo trudne i skomplikowane. W turnieju zagra tylko osiem drużyn - trzy wchodzą z rankingu.

- Bardzo trudna sytuacja, ale nie niemożliwa. Tutaj już bym postawił nawet na pół na pół - wskazał były trener reprezentacji.

Już raz Polacy tej sztuki dokonali, zagrali w Igrzyskach w Tokio, gdzie zajęli 7 miejsce.

Największym sukcesem Polaków był brązowy medal mistrzostw świata w 2019 r. Z tamtego składu w Wiedniu grało dwóch zawodników Szymon Rduch i Przemysław Zamojski.

Czytaj też: We wtorek poznamy brązowego medalistę koszykarskich Mistrzostw Polski