- Już w 2004 roku zaczęliśmy dostawać w redakcji wiadomości o osobach, które coś robią dla zwierząt. I stąd zrodził się pomysł, żeby może jakoś ich nagradzać i pokazać, że pomaganie jest czymś dobrym, fajnym i że warto to robić, niekoniecznie czekając na rozgłos - opowiadała Król. Jak dodała, później powstała koncepcja, żeby plebiscyt nazwać Serce dla Zwierząt.

"Wspaniali ludzie w całej Polsce"

- Postanowiliśmy, że chcemy, żeby o tym, kto zasługuje na taki tytuł, decydowali nasi czytelnicy - dodała. - To był 2004 rok, wtedy jeszcze takich osób było stosunkowo niewiele. Z roku na rok, kiedy ogłaszaliśmy, że przyjmujemy nominacje, przychodziło coraz więcej zgłoszeń - wspominała.

Król podkreśliła, że zaletą inicjatywy  jest to, że w plebiscycie nominowane są bardzo różne osoby. - To osoby znane i zupełnie anonimowe, które reprezentują zupełnie różne środowiska - wyjaśniała. W jej ocenie, pokazuje to, że w całej Polsce "można znaleźć wspaniałe osoby, które poświęcają pół albo i całe swoje życie na pomaganie zwierzętom".

Serce, myśl, wola

- Podczas jednego z plebiscytów Ewa Bem powiedziała, że wszyscy na tej ziemi jesteśmy jednakowo ważni, to chyba nasze główne przesłanie - dodała Król.

Plebiscyt

W tym roku wśród nominowanych są m.in. piosenkarz Dawid Podsiadło, Jerzy Gara - założyciel ośrodka rehabilitacji jeży, Irena Jankowska, czy st. inz. Łukasz Górka. Dowiedz się więcej o plebiscycie.